Jak sobie radzić z syndromem pustego gniazda?

syndrom pustego gniazda

Foto: Pixabay

Powszechnie uważa się, że syndrom pustego gniazda dotyka wyłącznie kobiet, a mężczyźni raczej dobrze przechodzą wyprowadzkę dzieci na swoje. Czy rzeczywiście tak jest?

Dowiedz się, na czym polega ta przypadłość i jak sobie z nią radzić, aby zapobiec wystąpieniu poważniejszych objawów i zachować równowagę oraz zdrową, pozytywną relację ze swoim synem lub córką.

» Syndrom pustego gniazda to tylko kolejny dowód na to, jak matki kochają swoje dzieci. Przeczytaj o sile matczynej miłości i bardzo poruszającej książce „Niezwykły talent Iris Grace”!

Syndrom pustego gniazda – co to takiego?

Pod tą enigmatyczną, jednak dość dosłowną nazwą kryje się zespół dolegliwości, których doświadczają niektórzy rodzice po tym, jak ich dzieci opuszczą dom rodzinny. Choć przypadłość ta częściej dotyka kobiet, zdarza się, że również mężczyźni cierpią na syndrom pustego gniazda. Panowie mogą przechodzić go nawet intensywniej z uwagi na niezrozumienie otoczenia i pewne hamulce w okazywaniu swoich uczuć.

Pamiętajmy, że mężczyźni równie często jak kobiety są mocno przywiązani do swoich dorosłych dzieci. Wystąpienie u nich syndromu pustego gniazda jest zatem jak najbardziej naturalne i zrozumiałe.

Do najczęstszych objawów syndromu pustego gniazda zalicza się długotrwałe obniżenie nastroju i poczucie “braku sensu”, które z czasem mogą przerodzić się w depresję. Towarzyszy temu brak akceptacji obecnej sytuacji i utrata własnej tożsamości – czujemy, że po tym jak rodzicielstwo przestało być naszym nadrzędnym celem, nie potrafimy na nowo zorganizować sobie życia.

» Matka to oaza spokoju, bohaterka, osoba, która kocha bez względu na wszystko… Poznaj 10 najlepszych cytatów na temat macierzyństwa!

Wielu rodziców jest również zaborczych wobec swoich dzieci i bezustannie próbuje ingerować w ich życie, nie zdając sobie sprawy z tego, że ich zachowanie jest toksyczne i szkodliwe dla syna bądź córki. Dorosłe dzieci czują się kontrolowane przez swoich rodziców, którzy dodatkowo bardziej lub mniej świadomie wzbudzają w nich wyrzuty sumienia.

» Małe dzieci – mały problem, duże dzieci – duży problem… Kłopoty małżeńskie syna lub córki spędzają ci sen z powiek? Podpowiadamy, jak przetrwać rozwód swojego dziecka.

Syndrom pustego gniazda jest o tyle niebezpieczną dolegliwością, że jeśli nie będziemy próbować z nim walczyć, może przerodzić się w długotrwałą depresję, wywołując objawy psychosomatyczne, silne obniżenie nastroju czy nawet myśli samobójcze. Oprócz tego osoby słabe psychicznie mogą szukać ukojenia w alkoholu i innych używkach. Niemniej poważnym skutkiem może być pogorszenie relacji w rodzinie.

Jak sobie radzić z syndromem pustego gniazda?

jak sobie radzic z syndromem pustego gniazda

Foto: Rodolfo Clix/Pexels

Walka z syndromem pustego gniazda zazwyczaj nie jest wyrównana i zdani tylko na siebie możemy z góry być na przegranej pozycji. Zespół towarzyszących mu objawów wynika bowiem z samotności, dlatego do ich pełnego wyleczenia potrzebujemy towarzystwa innych osób. W okresie po wyprowadzce dziecka bardziej niż kiedykolwiek przyda nam się więc pomoc przyjaciół, partnera, sąsiadów.

» Gdy twoje ukochane dziecko zakłada nową rodzinę, musisz być przygotowana i otwarta na zmiany, a zwłaszcza na przyjęcie do grona bliskich nowej osoby. Dowiedz się, jak się polubić z synową!

Nawet jeśli inni nie rozumieją naszych problemów i mogą je żartobliwie bagatelizować, sama obecność drugiego człowieka będzie miała duży wpływ na nasz stan. Wychodź ze znajomymi do kina, do kawiarni czy na zwykły spacer, próbując zajmować swój czas. Poszukaj sobie dodatkowych zajęć albo nowego hobby. Możesz zapisać się na naukę języka obcego, kurs tańca, zajęcia gimnastyczne. Spróbuj wykorzystać czas wolny na rozwijanie dotychczasowych lub zupełnie nowych pasji. Ceramika, florystyka, kurs fotografii – czemu nie?

Spróbuj odwrócić sytuację i znaleźć pozytywne strony tego, co się stało – nareszcie możesz robić to, na co zawsze miałaś ochotę!

» Twoi bliscy pożyczają od ciebie pieniądze i zapominają o oddaniu? A może zawsze biorą twoją pomoc materialną za pewnik? Sprawdź, jak przestać być cudzym bankomatem, zachowując pozytywne relacje z krewnymi!

To, że nasz syn czy córka nie mieszkają już z nami, wcale nie oznacza, że nasza więź się zerwała i już nie będziemy się z nimi widywać. Wręcz przeciwnie – warto jak najczęściej rozmawiać z dzieckiem i aranżować spotkania w rodzinnej miejscowości lub jego nowym miejscu zamieszkania. Nie tylko złagodzi to objawy kryzysu, ale również pomoże nam zachować ciepłe, rodzinne relacje, które niezależnie od sytuacji zawsze powinny być naszym priorytetem.

Kiedy nie radzimy sobie same

Sposoby na syndrom pustego gniazda, choć w wielu przypadkach skuteczne, czasami zwyczajnie zawodzą. Miejmy świadomość tego, że w stanach obniżonego nastroju nie zawsze możemy sobie pomóc, nawet pomimo usilnych starań. Dlatego długo utrzymujące się poczucie “braku sensu”, złe samopoczucie i niechęć do jakichkolwiek aktywności powinny być dla nas alarmujące.

Jeśli syndrom pustego gniazda utrzymuje się przez długi czas, a my same nie potrafimy sobie pomóc, warto rozważyć wizytę u specjalisty. Konsultacja z psychologiem nie jest powodem do wstydu, a może pomóc nam przełamać kryzys i odzyskać pogodę ducha.

Warto też podzielić się swoimi problemami z innymi. Jeśli dotąd nie zwierzałaś się bliskim, tłumacząc pogorszenie swojego nastroju tymczasową chandrą, być może to najwyższy czas, by poszukać w nich oparcia. Kto wie – być może jedna z twoich przyjaciółek również zmaga się z podobnym kryzysem i będziecie w stanie nawzajem sobie pomóc?

» Samotnym osobom trudniej jest radzić sobie z problemami dnia codziennego. Jeśli więc brakuje ci drugiej połówki, rozważ poszukanie partnera przez Internet! Przeczytaj, czy znajomość z sieci ma szansę przerodzić się w prawdziwy związek.

Syndrom pustego gniazda jest ci znajomy? A może właśnie przechodzisz przez ten ciężki okres? Opowiedz nam o tym.

To też może cię zainteresować:

2 komentarze

  1. Tomek pisze:

    Jestem właśnie na etapie za 3 jeden z synów opuści rodzinny dom.Absolutnie nie sądziłem że tak bardzo dotkliwie ten fakt dotknie mnie emocjonalnie i psychicznie i z każdym dniem jest coraz gorzej i gorzej .Nie byłem idealnym tatą popełniałem błędy w relacjach z synami…ale nigdy nie krzywdziłem .Choć teraz czuję niesamowitą pustkę w relacjach właśnie z synkiem który za 3 m-ce opuści dom. Czuję niesamowity lęk?, strach, niemoc , dexorientację, przerażenie i obawy , czuję zniechęcenie do pracy, do życia towarzyskiego.To jest coś co mnie pochłania beznadziejnie.Zamiast się cieszyć z sukcesów syna , planów ambitnych Ja poprostu wewnętrznie przeżywam stan bardzo niepokojących emocji i psychicznej kondycji.Smutne jest w tym wszystkim że żona absolutnie mnie nie wesprze , poradzi? , porozmawia może pocieszy , podbuduje.Nie sądziłem że tak obecnie moje życie będzie się w moich odczuciach rozpadać a ja nie umiem ? , nie wiem jak? z tym sobie radzić .Zaczynam popadać w jakąś paranoję nie mogę spokojnie w mocy zasnąć i spokojnie spać.

    • Polka50plus.pl pisze:

      Dziękujemy za ten komentarz, Tomku. Rozumiemy targające Tobą uczucia. Sytuacja rzeczywiście jest trudna i wielu rodziców szuka sposobów na radzenie sobie z nią. Czasem dobrym rozwiązaniem jest udanie się po wsparcie i pomoc do specjalisty – zwłaszcza jeśli nie możemy liczyć na osoby z najbliższego otoczenia. Wierzymy, że rozmowa z psychologiem pozwoli Ci zmierzyć się z ta sytuacją. Trzymamy kciuki i serdecznie Cię pozdrawiamy! <3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *