Czy da się polubić (z) synową?

jak sie dogadac z synowa

Foto: Pixabay

Relacja pomiędzy teściową a synową (ale też zięciem) często jest napięta i niewiele możemy na to poradzić… ale czy na pewno? Wbrew powszechnym stereotypom synową można zaakceptować, a nawet polubić. I zdecydowanie warto spróbować to zrobić!

Jeśli dołożymy wszelkich starań, by dobrze dogadywać się z wybranką naszego syna, nie tylko u niego zapunktujemy, ale również ułatwimy sobie życie. Kto wie – być może nasza synowa okaże się naprawdę wspaniałą osobą, a my wkrótce zaczniemy traktować ją jak własną córkę.

Nie chcę takiej synowej!

Trudne relacje z synową często zaczynają się, jeszcze zanim ukochana naszego syna w ogóle nią zostanie. Bo co zrobić, kiedy wybranka naszego dorosłego dziecka nijak nie odpowiada naszym oczekiwaniom? Każda z nas chce dla swoich dzieci jak najlepiej, więc jak zaakceptować synową, która nie umie gotować, nie chce sprzątać, a do tego wydaje się jakaś taka niesympatyczna?

Przede wszystkim pamiętajmy, że to nasz syn dokonuje ostatecznego wyboru swojej przyszłej żony. My możemy jedynie go wspierać i udzielać subtelnych rad, kiedy sytuacja wydaje się szczególnie alarmująca.

Jeśli rzeczywiście czujemy, że z naszą przyszłą synową jest coś nie tak, warto podzielić się swoimi obawami z synem. Unikajmy jednak jątrzenia, złośliwości czy stawiania mu ultimatum: “albo ja, albo ona” i uporczywych prób nakłaniania go do zmiany zdania – najczęściej wywołuje to odwrotny efekt. Ponadto nie zapominajmy, że nie możemy podejmować ważnych, życiowych decyzji w imieniu naszego dorosłego dziecka.

Poza tym, często okazuje się, że pierwsze wrażenie wcale nie jest tym właściwym. Nie oceniajmy książki po okładce, a zamiast tego dajmy przyszłej synowej się wykazać. Być może okaże się ona naprawdę miłą, uprzejmą osobą, która będzie dla naszego syna oparciem przez całe życie? Warto skupiać się na zaletach, a nie wadach, które często najzwyczajniej w świecie wyolbrzymiamy.

A wracając do podziału obowiązków domowych: kto powiedział, że to partnerka musi gotować? Młodzi mogą przecież robić to na zmianę albo inaczej dzielić się obowiązkami. Zresztą, nic nam do tego – jeśli syn woli poodkurzać mieszkanie, żeby jego ukochana mogła pójść od fryzjera albo poczytać książkę, to chyba korona mu z głowy nie spadnie? Te z nas, które mają córki, z pewnością z radością przyjęłyby wiadomość o tym, że zięć aktywnie uczestniczy w prowadzeniu domu!

» Syn lub córka wyprowadzili się z rodzinnego domu, a ty nie wiesz, co ze sobą zrobić? Sprawdź, czy masz do czynienia z syndromem pustego gniazda!

Relacje z synową po ślubie

jak polubic synowa po slubie

Foto: Alvin Mahmudov/Unsplash

Po ślubie nie pozostaje nam nic innego, jak zaakceptować wybrankę naszego syna. Staliśmy się rodziną, czeka nas wiele wspólnych spotkań, celów, wyzwań. Warto schować do kieszeni wszystkie ewentualne dotychczasowe zatargi czy pretensje, bo jest już za późno na narzekania, typu: “moja synowa mnie nie lubi” albo „nie takiej żony chciałam dla mojego syna”. Zamiast tego weźmy się do działania i zbudujmy relacje oparte na wzajemnej akceptacji.

Czasem dopiero po ślubie mamy okazję przełamać pierwsze lody z synową. Dzieje się tak na przykład wtedy, gdy młodzi poznali się za granicą i nie było nam dane spotkać się wcześniej z partnerką syna. Klamka zapadła, decyzja podjęta – pozostaje nam przyjąć nowego członka rodziny z życzliwością i otwartością.

Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na fakt, że to, co często odbieramy jako niechęć ze strony synowej, w rzeczywistości jest wyłącznie niepewnością. Jako nowy członek rodziny synowa może czuć się nieswojo i obawiać się braku akceptacji z naszej strony, nawet jeśli przed ślubem świetnie się dogadywaliśmy. Warto więc dać jej czas na rozwinięcie skrzydeł i przy okazji rozwiać obawy dotyczące tego, że mogłaby do naszej rodziny nie pasować.

» Nie taka synowa straszna, jak ją malują! Co innego taki wampir… Dowiedz się, jak rozpoznać wampira energetycznego, jak z nim walczyć i… czy nie jesteś jednym z nich!

Jak synowa powinna się zwracać do teściowej? Wiele osób ma z tym poważny problem. „Proszę pani” wydaje się niepotrzebnie formalne, a „mamo” zbyt poufałe. Aby ułatwić naszej synowej życie, już po ślubie dajmy jej znać, jak chciałybyśmy być adresowane. Może najlepszym wyjściem będzie mówienie sobie po imieniu? Nie obrażajmy się również, kiedy przez przypadek dojdzie do pomyłki – na pewno nie wynika to ze złośliwości.

Gdy trudno się dogadać

Oczywiście zdarzają się sytuacje, kiedy synowa rzeczywiście nas nie lubi i ciężko jest nam odnaleźć porozumienie. Również w takim wypadku powinniśmy dać jednak szansę tej relacji i pozwolić poznać się z jak najlepszej strony. Jeśli pokażemy, że nie jesteśmy stereotypową złą teściową, nasze relacje z pewnością się ocieplą.

Pamiętajmy, że każda sytuacja jest inna i ciężko jest już na starcie stwierdzić, czy uda nam się zaprzyjaźnić z naszą synową. Co, jeśli ciągle nie udaje się dogadać? Odpuścić. Nie musi być idealnie – wystarczy, że będzie poprawnie. Ale na pewno nie wciągajmy w meandry tej relacji naszych synów!

Jak się zaprzyjaźnić z synową?

dobre relacje z synowa

Foto: Pixabay

Aby zyskać sympatię synowej, przede wszystkim powinnyśmy wspólnie spędzać czas i jak najlepiej się poznać. Bardzo ważna jest przyjacielska atmosfera – zapomnij więc o pouczaniu wybranki swojego syna i udzielaniu jej „dobrych” rad. Jeśli obie postaracie się rozmawiać ze sobą „jak równy z równym”, oszczędzając sobie negatywnych uwag, na pewno każda strona dobrze na tym wyjdzie.

Pamiętaj, że jeśli za wszelką cenę będziesz próbowała wkupić się w łaski synowej i wywołać u niej sympatię, raczej osiągniesz efekt odwrotny do zamierzonego. Bądź naturalna i zapomnij o nachalności i „podlizywaniu”!

» Rozwód dziecka jest dla każdego rodzica trudnym wydarzeniem. Kliknij i dowiedz się, jak radzić sobie z rozwodem syna lub córki oraz czy warto ingerować w ich decyzję!

Dużo łatwiej ocieplić relację, jeśli syn wyprowadził się od nas i zamieszkuje wspólnie ze swoją świeżo upieczoną żoną. Mieszkając razem w jednym domu lub mieszkaniu, dużo większą wagę przywiązujemy do wad i zaniedbań ze strony synowej – nawet tych najdrobniejszych. Każdy z nas ma swoje przyzwyczajenia i trudno  spierać się na przykład, czy trzymanie jajek w lodówce jest słuszniejsze niż przechowywanie ich poza nią.

Pierwszym krokiem do rozpoczęcia “przyjaźni” z synową mogą być wspólne obiady. Raz na jakiś czas wyjdź z inicjatywą niezobowiązującego spotkania lub przyjmij propozycję, kiedy to młodzi zapraszają cię do siebie. Takie wizyty z pewnością będą dla synowej przynajmniej na początku dość stresujące, dlatego dbaj o to, żeby podczas nich panowała jak najprzyjemniejsza atmosfera.

Co potem? Najtrudniejszy jest zawsze pierwszy krok, dlatego jeśli prawidłowo go wykonasz, każde następne odwiedziny czy spędzone razem święta będą dużo prostsze. Relacje z synową ocieplisz podczas wspólnych spacerów, wypadów do kawiarni czy zakupów. Kto wie – może podczas takich spotkań synowa zauważy, że jesteś naprawdę sympatyczną osobą, od której wiele może się nauczyć?

Jak podeszłyście do ślubu swoich dzieci: straciłyście syna czy zyskałyście córkę?

To też może cię zainteresować:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *