Magiczna Świdnica i jej wyjątkowe zabytki

Dolny Śląsk pełen jest pięknych miast i zabytków, których nie powstydziłby się żaden europejski region turystyczny. Na pierwszy ogień idzie zwykle zjawiskowy Wrocław i tajemniczy zamek Książ pod Wałbrzychem, ale to zaledwie wierzchołek zabytkowej góry lodowej tej części Polski.

Kolejną, wartą odwiedzenia perełką jest Świdnica. Ta niepozorna miejscowość, położona na drodze z Wrocławia do Wałbrzycha, skrywa wiele przepięknych zabytków i wyjątkowych miejsc, w które warto wybrać się wspólnie z rodziną i przyjaciółmi. Wybudowany bez jednego gwoździa Kościół Pokoju, gotycka katedra – z trzecią pod względem wysokości wieżą w Polsce – oraz zabytkowy ratusz, z którego można wypatrzeć najwyższy szczyt Karkonoszy – podpowiadamy, co zwiedzać w Świdnicy podczas wolnego weekendu.

» A skoro już wspomnieliśmy o Wrocławiu… Czy byłaś w odnowionym ZOO? Kliknij koniecznie i sprawdź, jakie cuda można teraz zobaczyć we wrocławskim ogrodzie zoologicznym!

Kościół Pokoju – najsłynniejszy zabytek Świdnicy

Pod względem powierzchni i liczby mieszkańców Świdnica jest dużo mniejsza od Wrocławia czy nawet Wałbrzycha. Łącznie zamieszkuje ją nieco mniej niż 60 000 mieszkańców. Nas jednak nie interesują liczby, a ilość interesujących zabytków – a pod ich względem ta średnich rozmiarów miejscowość plasuje się w czołówce miast Dolnego Śląska! Dzięki temu wycieczka do Świdnicy to wspaniały pomysł na weekend spędzony z rodziną czy przyjaciółmi.

Najważniejszym zabytkiem, z którego słynie to miasto, jest zabytkowy Kościół Pokoju, upamiętniający zakończenie wojny trzydziestoletniej. W całej Polsce znajdują się łącznie tylko trzy takie budowle: w Głogowie, Jaworze oraz w Świdnicy. Wszystkie nazywane są właśnie Kościołami pokoju i choć brzmi to bardzo przyjemnie, ich budowa niewiele miała wspólnego z harmonią i spokojem. Była raczej drogą przez mękę!

Katolicki cesarz Ferdynand zezwolił wprawdzie na budowę trzech świątyń protestanckich na Śląsku, ale nie powstrzymał się od pewnych złośliwości. Prace nad budowlami musiały spełniać szereg często absurdalnych warunków: kościoły musiały znajdować się poza murami miasta (w odległości strzału armatniego), nie mogły mieć dzwonnicy, musiały być wybudowane z nietrwałych materiałów (np. drewna, słomy, piasku i gliny), same prace nie mogły trwać dłużej niż 1 rok, a ostateczny kształt budowli nie mógł przypominać świątyni!

» Okolice Świdnicy to region obfitujący w niezwykłe zabytki! Przeczytaj, co czeka na zwiedzających w słynnym Zamku Książ – trzecim co do wielkości zamku w Polsce!

Wrocławski architekt Albrecht von Saebisch oraz świdnicki cieśla Andreas Kaemper stanęli na wysokości zadania i w rok uwinęli się z budową Kościoła Pokoju w Świdnicy – prace rozpoczęły się w sierpniu 1656 roku, a w czerwcu 1657 roku odprawiono już pierwsze nabożeństwo we wnętrzu świątyni.

Podczas zwiedzania tego wyjątkowego zabytku na uwagę zasługują m.in. ołtarz główny i ambona z XVIII wieku, a także barokowe organy z XVII wieku i imponujące malowidła na stropach autorstwa dwóch świdnickich malarzy o tym samym imieniu: Chrystiana Sussenbacha oraz Chrystiana Kolitschka.

Wznoszący się na placu Pokoju barokowy kościół otoczony jest zabytkowym cmentarzem utrzymanym w równie dobrym stanie, co sama budowla.

Od razu podpowiadamy, że wybierając się do kościoła, warto przy okazji odwiedzić umiejscowioną w jego bliskim sąsiedztwie restaurację Baroccafe. W menu znaleźć można między innymi tradycyjne potrawy regionalne, takie jak konfitury, sery kozie i śląskie piwo, ale również bardziej typowe, ogólnopolskie dania. Restauracja kusi oryginalnym wystrojem, ściśle związanym z dolnośląską tradycją, oraz, co nie jest bez znaczenia, bardzo przystępnymi cenami.

» Skarb Karkonoszy czeka! Kliknij i zobacz, co księżna Kate i książę William zamówili na swój ślub w Hucie Szkła Julia!

Największa katedra na Dolnym Śląsku

Zwiedzanie Świdnicy warto rozpocząć od Kościoła Pokoju, lecz nie jest to jedyna budowla sakralna na terenie miejscowości, która zasługuje na szczególną uwagę. Świdnica słynie bowiem również z największej katedry na Dolnym Śląsku, z trzecią pod względem wysokości wieżą w Polsce.

Wieża świdnickiej katedry mierzy ponad 101 m i jest niższa jedynie od tych w Licheniu i Częstochowie. Sama katedra jest największym kościołem na Dolnym Śląsku – podobnie, jak zdobiący ją witraż, który także nie ma sobie w rejonie równych pod względem wielkości.

Wbrew pozorom najbardziej imponująca nie jest wcale wysokość budowli, a jej architektura. Wnętrze kościoła, utrzymane w stylu późnogotyckim, z pewnością nikogo nie pozostawi obojętnym. Liczne rzeźby i obrazy sprawiają, że jego architektura jest niepowtarzalna i znacząco wyróżnia się na tle współczesnych kościołów. Na wzmiankę zasługuje choćby jeden z zachowanych średniowiecznych ołtarzy, którego autorem był prawdopodobnie uczeń Wita Stwosza i który jest kopią Ołtarza Mariackiego.

Od 2011 roku przed świdnicką katedrą znajduje się plac Jana Pawła II – patrona miasta. Na placu znajduje się pomnik błogosławionego papieża, ale są tam również wysokie na sześć metrów, szklane drzwi oraz schody, na których stopniach wyryto daty i hasła przewodnie pielgrzymek Jana Pawła II do Polski. Plac stanowi dość istotny punkt reprezentacyjny miasta, głównie dzięki umiejscowieniu blisko katedry.

Niewykluczone, że turyści zmierzają w okolice placu i kościoła również z bardziej przyziemnych pobudek. Znajduje się tam bowiem słynna cukiernia Łakociak, w której serwowane są pyszne kawy i desery.

» Szukasz ciekawych miejsc do odwiedzenia na Dolnym Śląsku? Polecamy Polanicę-Zdrój! Kliknij i poznaj największe atrakcje tego eleganckiego kurortu – część 1 i część 2!

Świdnicki Rynek – fontanny, ratusz i Muzeum Dawnego Kupiectwa

Myśląc o dolnośląskich rynkach, najczęściej przywołujemy obraz tego we Wrocławiu. Tymczasem rynek w Świdnicy, choć dużo mniejszy, również zasługuje na uwagę!

Znajdują się na nim cztery fontanny, usytuowane na rogach przecinających się ulic. Taki element zdobniczy jest dość nietypowy i bez wątpienia sprawia, że rynek zapada w pamięć. Fontanna Neptuna wygląda jak część słynnej rzymskiej Fontanny di Trevi, a ta z posągiem Atlasa zachwyca i… zaskakuje, bo grecki tytan dźwiga na swoich barkach nie tylko kulę ziemską, ale też… wodopój dla ptaków.

» Zdarzają ci się spontaniczne wypady za miasto – wcale nie tak daleko?! Przeczytaj, dokąd można dotrzeć… nawet jeśli się tego wcale nie planowało!

Wyjątkowo malowniczym elementem świdnickiego rynku są pochodzące z różnych epok kamieniczki oraz przytulne knajpki, w których można usiąść i chwilę odpocząć.

W jednym z budynków, kamienicy zwanej Pod Chłopkiem, mieszkała i obserwowała niebo słynna astronom Maria Cunitz.

Nie zapominajmy także o ratuszu, który, choć po raz pierwszy stanął w centrum miasta w XIV wieku, w obecnej formie istnieje dopiero od 2012 roku. Wszystko ze względu na liczne pożary i zawalenie, które w 1967 roku zniszczyło wieżę ratuszową na kolejne 50 lat.

Dzisiaj jednak jest ona bardzo ważnym punktem widokowym, z którego można podziwiać panoramę miasta i pobliskich terenów. Przy dobrych warunkach atmosferycznych z wieży można dojrzeć nawet Śnieżkę, będącą najwyższym szczytem Karkonoszy.

Bardzo ważne jest to, że w wieży zamontowano windę. Stąd też te z was, które odrzuca długotrwała „wspinaczka” po kolejnych piętrach budynku, mogą w mgnieniu oka znaleźć się na wysokości 38 metrów.

Ceny biletów są wręcz symboliczne – wejście na taras widokowy kosztuje jedynie 2 zł w przypadku osoby dorosłej i o połowę mniej dla dzieci i młodzieży. Wieża otwarta jest dla zwiedzających przez cały rok, w tym również w weekendy.

Ważnym punktem na świdnickim rynku jest również Muzeum Dawnego Kupiectwa, które każdego roku odwiedzają turyści z całej Polski, w tym często z Czech i Niemiec. Na wystawach w muzeum można znaleźć eksponaty związane z dawnym handlem, ale również te dotyczące historii Świdnicy i samego muzeum. Stąd też jest to ciekawa propozycja dla fanów regionalnej historii, jak i osób interesujących się handlem i… zakupami, ma się rozumieć!

Byłyście już kiedyś w Świdnicy? Napiszcie w komentarzu, co najbardziej zapadło wam w pamięć!