MĄDRA BABCIA radzi #10: Co gotować dla córki karmiącej piersią?
Foto: Pixabay
Karmienie piersią to temat rzeka, który - jak się okazuje - spędza sen z powiek nie tylko młodym mamom, ale także... świeżo upieczonym babciom! I dobrze, bo skoro często podejmujemy się pomocy przy nowo narodzonym członku rodziny, powinnyśmy być na bieżąco ze wszystkimi standardami i zaleceniami lekarzy.
Beata Borucka, czyli internetowa MĄDRA BABCIA, przygotowała małą ściągę z jadłospisu młodej mamy. Na wypadek, gdybyśmy miały jakiekolwiek zastrzeżenia wobec diety naszej karmiącej piersią córki czy synowej albo gdybyśmy chciały odciążyć je w domowych obowiązkach i przygotować małe co nieco do jedzenia.
Córka karmi mojego wnuczka piersią i kompletnie nie przestrzega diety! Je pikantne potrawy, pije mleko krowie, nie unika wzdymających dań, czosnek jest u niej na porządku dziennym. Co będzie, jak zaszkodzi dziecku? Nie chce mnie słuchać!
Małgorzata
Różnorodnie znaczy zdrowo
Obecne standardy pediatrii mówią, że matka karmiąca może jeść wszystko, na co ma ochotę. Po prostu - powinna jeść to samo, co każdy inny dorosły człowiek, który przejmuje się piramidą zdrowego żywienia.
W pierwszych tygodniach po porodzie, kiedy kobieta bywa niespokojna, zmęczona i podenerwowana, przyda się jej więcej zielonych warzyw i kasz bogatych w witaminę B. Ta witamina ma bowiem zbawienny wpływ na nadwątlony układ nerwowy.
» A co, jeśli młoda mama woli karmić noworodka mlekiem modyfikowanym? Przeczytaj, co Mądra Babcia radzi, gdy mama rezygnuje z karmienia piersią!
Pamiętajmy, że nie ma czegoś takiego, jak "bezpieczne" produkty. Szczęśliwie nie ma też stuprocentowo niebezpiecznych. Wszystko zależy od konkretnej sytuacji i uwarunkowań zdrowotnych danej osoby - matki czy maluszka.
Foto: Pixabay
Jeśli dziecko ma rodziców alergików, to warto stosować się do pewnych zasad. Najpierw mama je to, co dawano jej w szpitalu lub co ewentualnie przynosiła jej tam rodzina - to jest pewna podstawa. Jeśli z dzieckiem nic się nie dzieje, do tej "podstawy" powoli wprowadzamy kolejne nowości - raz na pięć dni, pojedynczo, obserwując dziecko.
Jeśli natomiast rodzice nie są obciążeni żadnymi alergiami, mama może jeść wszystko. Gdyby jednak się okazało, że maluchowi coś nie pasuje, można zacząć szukać "winowajcy" i wykluczyć produkt powodujący niepożądane reakcje. Dieta "na wszelki wypadek" nie ma żadnego sensu.
Na koniec proszę zadbać o to, aby mama karmiąca dużo piła - od 1,5 do 2 l płynów dziennie, wliczając zupę czy soczyste owoce. To bardzo ważne!
