Odkryj tajemnice świętego Mikołaja…

tajemnice swietego mikolaja

Foto: Pixabay

O świętym Mikołaju słyszeli wszyscy. Najpierw wierzymy w niego bezkrytycznie, a potem, gdzieś w okolicach podstawówki, stajemy się dorośli, czar pryska i przestajemy wierzyć w poczciwego brodatego grubaska w czerwonym płaszczu. Nawet trochę żałujemy, ale przecież Mikołaja nie ma, więc na nic zdadzą się nasze żale.

Czy jednak na pewno go nie ma? Kiedyś przecież był, święty Mikołaj istniał naprawdę! A skoro tak było, to gdzieś musiały zachować się jego ślady! 6 grudnia to najlepsza okazja, żeby je wytropić…

» Święty Mikołaj to jeden z fajniejszych świętych. Polacy jednak mają też innych ulubieńców. Należy do nich na przykład święta Barbara, której imieniny, Barbórkę, świętujemy z wielką pompą! Kliknij i przeczytaj o tym TU!

Posag w prezencie

Niby coś tam słyszeliśmy o prawdziwym świętym Mikołaju, ale nic nie zaszkodzi uporządkować pewne fakty. Jeden z najsłynniejszych i – co tu dużo mówić – najbardziej lubianych świętych żył w III wieku i był znanym ze swojej wielkoduszności i pobożności biskupem starożytnego miasta Mira w dzisiejszej Turcji. Miał czynić liczne cuda i troszczyć się o potrzeby materialne wiernych.

Najbardziej popularny przekaz mówi, że kiedy trzech mieszkańców skazano na śmierć za niewielkie wykroczenie, biskup sam udał się do Konstantynopola, aby prosić o ułaskawienie swoich wiernych.

Inna legenda głosi, że młody Mikołaj, jeszcze przed wyborem na biskupa, miał bogatego i niezbyt sympatycznego sąsiada, który jednak stracił swój majątek i stał się nędzarzem. Żeby wykaraskać się jakoś z biedy, postanowił sprzedać swoje trzy córki do domu publicznego. Mikołaj uratował dziewczęta, wrzucając nocą przez okno zubożałego bogacza pieniądze, które sąsiad przeznaczył na posag kobiet. Gdy wydał je w końcu za mąż i zorientował się, że finansowe wsparcie zawdzięcza młodemu sąsiadowi, którym do tej pory pogardzał, zmienił swoje życie i się nawrócił. Kto wie, może to był jeden z pierwszych mikołajkowych prezentów w dziejach?

Już jako biskup święty Mikołaj uczestniczył w pierwszym soborze nicejskim w 325 roku. Ostatecznie zmarł 6 grudnia i został pochowany w Mirze, jednak później jego relikwie miały zostać przewiezione do Włoch i dziś podobno spoczywają w krypcie bazyliki w Bari.

Fakt, że taki święty żył, jest właściwie potwierdzony, jednak większość danych na temat jego życia i działalności opiera się na legendach i przekazach ustnych, które barwnie opowiadają o tym, kim był święty Mikołaj.

Święty Mikołaj jest patronem dzieci i cukierników, co z pewnością nie jest specjalnym zaskoczeniem, ale opiekuje się także jeńcami, marynarzami i więźniami. Wśród jego atrybutów najczęściej pojawia się pastorał, trzy złote kule (posag, który według podań miał podarować biednym pannom) i księga. Na obrazach niekiedy występuje też w towarzystwie trójki dzieci lub młodzieńców, których uratował przed karą śmierci.

» Pasjonują cię niesamowite historie, legendy i żywoty świętych? Kliknij i przeczytaj o naszych świętych z… Facebooka!

Święty Mikołaj w firmowych ciuchach

Choć postać biskupa z Miry z pewnością jest intrygująca, głównie ze względu na niejednoznaczne przekazy, większość osób zna Świętego Mikołaja raczej z kultury masowej.

» Przed świętami w sklepach roi się od Mikołajów i… świątecznych ozdób! Zamiast kupować gotowe stroiki, dowiedz się, jak w prosty sposób samodzielnie wykonać efektowną bożonarodzeniową dekorację!

Myśląc o nim, wyobrażamy sobie życzliwego starca w czerwonym stroju z białym wykończeniem. Aż trudno uwierzyć, że wizerunek ten został rozpowszechniony przez koncern Coca-Cola, który w 1930 roku umieścił taką właśnie postać w swojej kampanii reklamowej! Od tego czasu stał on się prawdziwym symbolem świąt Bożego Narodzenia. Święty Mikołaj pojawia się na świątecznych jarmarkach, w szkołach i domach dziecka, wręczając prezenty najmłodszym. Poza tym już nie tylko kultowa Coca-Cola wykorzystuje go do celów marketingowych – w okresie świątecznym Święty Mikołaj jest stałym bywalcem centrów handlowych, a także bohaterem reklam, filmów i kreskówek.

mikolaj popkultura

Foto: Pixabay

Kto wie, może gdyby świętym Mikołajem zainteresował się producent naszej poczciwej oranżady, jego wdzianko miałoby kolor… różowy?

Bez względu na to, czy Mikołaj istniał naprawdę (lub jaki tak naprawdę był), w mikołajki, czyli, jak się okazało, w rocznicę śmierci, a nie urodzin czy w imieniny świętego, dzieciaki z ekscytacją wyskakują z łóżek w poszukiwaniu drobnych podarunków zostawionych przez poczciwego brodacza. Dorośli nie mają nic przeciwko pielęgnowaniu w najmłodszych tej wiary, w tajemnicy wręczając im prezenty w imieniu świętego i odpowiadając na listy.

Ważne, żeby nie zapominać przy tej szczególnej okazji o dzieciach przebywających w placówkach opiekuńczych, które w okolicach mikołajek często przeprowadzają zbiórki zabawek, ubrań, gier i przyborów szkolnych. Mikołajki organizowane w domach dziecka, hospicjach dziecięcych i szpitalach to sposób, aby w ten bardzo ważny dzień żaden maluch nie poczuł się pominięty i osamotniony.

» Mikołajkowe tradycje to niejedyne zwyczaje, które co roku kultywują tysiące Polaków. Kliknij i poznaj najdziwniejsze wróżby andrzejkowe!

Jedyną rzeczą niepożądaną w ten radosny dzień jest niezadowolenie świętego. Niegrzeczni, w zależności od regionu, w którym mieszkają, mogą się bowiem spodziewać od Mikołaja wątpliwego prezentu w postaci rózgi lub bryłek węgla. Tradycja ma nas uczyć, że grzeczne dzieci są zawsze wynagradzane, a dorośli chętnie odwołują się do niej w okresie świątecznym, zachęcając najmłodszych do prawidłowego zachowania. Z drugiej strony, święty Mikołaj jest na szczęście bardzo tolerancyjny i przymyka oko na niesubordynację. A może po prostu wie, że krnąbrność jest cechą ludzi niezależnych i pewnych własnej wartości?

mikolaj dziecko

Foto: Pixabay

Mikołaj mieszka w… Srebrnej Górze?!

Pisanie przez dzieci listów do Świętego Mikołaja jest bardzo ważnym elementem całej tej tradycji. Najmłodsi zapewniają w nich, że byli grzeczni i zasłużyli na prezent, jednocześnie prosząc o wymarzony podarek. Większość takich listów trafia do rodziców, którzy dzięki nim wiedzą, jaki prezent wręczyć swojej pociesze. Sposobów na „wysyłkę” jest wiele: niektóre dzieciaki zostawiają list na kilka dni przed mikołajkami pod poduszką, inne wykładają je na parapecie albo na balkonie… Najważniejsze, żeby trafiły do celu, czyli do mamy albo taty.

A gdyby tak wysłać list do prawdziwego świętego? Okazuje się, że niektóre przesyłki docierają do celu! Aby tak się stało, musimy dowiedzieć się, skąd pochodzi Święty Mikołaj i jaki jest jego dokładny adres.

Co ciekawe, adresów funkcjonuje co najmniej kilka. Najbardziej popularny jest ten fiński – niemal każde dziecko, zapytane o to, gdzie mieszka Święty Mikołaj, wskaże Laponię, czyli region mieszczący się w północnej Finlandii. Dane adresowe są zaś następujące:

Santa Claus
Arctic Circle 96930
Rovaniemi
Finlandia

Polacy jednak nie gęsi i swojego Mikołaja mają! A właściwie on ma u nas filię swojej siedziby, a z adresu tego mogą korzystać polskie maluchy. Co więcej, jeśli podadzą w liście swój adres zwrotny, mogą nawet liczyć na odpowiedź! No to piszemy!:

Biuro Listów do Świętego Mikołaja
Polska Wioska Świętego Mikołaja
Przystanek Mikołajów
57-215 Srebrna Góra

Pamiętacie, kiedy przestałyście wierzyć w świętego Mikołaja? Przyznajcie się – obdarował was kiedyś rózgą?

To też może cię zainteresować:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *