Mężczyzna na lepsze dni

mirek bielinski na lepsze dni plyta recenzja

Też tak macie, że czasem nic was nie cieszy? Są takie dni, że energii jak na lekarstwo, pogoda ciągle nie ta, humor nie dopisuje, odbicie w lustrze drażni i nawet zdrowie jakoś tak jakby bardziej szwankuje…

Na szczęście jest sposób na taki chwilowy spadek formy! Nie, tym razem wcale nie jest to czekolada. Antidotum na chandrę może być… muzyka! Czasami wystarczy sięgnąć po odpowiednią płytę, żeby świat od razu stał się bardziej przyjazny i znośny.

» Nie ma nic bardziej kojącego niż męski głos nucący do snu… Przeczytaj o najnowszej płycie Michała Bajora z legendarnymi włoskimi i francuskimi przebojami!

Takim krążkiem jest debiutancki album Mirka Bielińskiego – „Na lepsze dni”. 10 utworów o miłości, o podróżach, o czerpaniu z życia tego, co najfajniejsze. Jak czytamy na oficjalnej stronie artysty: jego teksty dają nadzieję i pozytywną energię na kolejne, lepsze dni. Kim jest ich tajemniczy autor?

Mężczyzna, który dojrzał do śpiewania

Mirek Bieliński sprawia wrażenie człowieka, który już niewiele musi, ale jeszcze bardzo dużo chce. Dojrzały, pewny siebie mężczyzna, który z pokorą, ale też odwagą i – przede wszystkim – z uśmiechem przyjmuje to, co przynosi mu Los. We wstępie do swojej debiutanckiej płyty pisze:

Czas powstawania mojej pierwszej płyty był dla mnie wyjątkowy, intensywny i pełen zaskakujących wydarzeń, wielu chwil bogatych w nowe doświadczenia, naukę i wnioski. Miałem szczęście tworzyć wspólnie z ludźmi mającymi tę samą pasję i miłość do muzyki, otwartymi i chcącymi chcieć. Dzięki temu doznałem wielu wzruszeń, poznałem różne muzyczne drogi i dostrzegłem nowe możliwości.

Marzenie o śpiewaniu kiełkowało w nim od lat, jednak obowiązki zawodowe cały czas skutecznie uniemożliwiały mu realizację tego pragnienia. Udało się całkiem niedawno, bo w 2013 roku, kiedy to Bieliński zadebiutował na płycie zespołu Pectus „Siła braci”, gdzie wspólnie z wokalistą Tomaszem Szczepanikiem wykonał utwór „Melody”. Jak widać, z marzeń nie wolno nigdy rezygnować – i niech każda z nas wyciągnie z tego ważną naukę!

» Mirek Bieliński śpiewa o rzeczach prostych, ale najważniejszych. Podobnie jak Paweł Domagała. Przeczytaj o jego największym hicie „Weź nie pytaj”, czyli piosence, która podbiła listy przebojów i serca słuchaczy!

Wokalista związany jest z Wrocławiem, ale bliski jest mu cały Dolny Śląsk. Na oficjalnym profilu artysty na Facebooku znajdziemy m. in. zdjęcia z Karpacza czy nadodrzańskiej plaży. Znajdziemy tam jednak jeszcze coś: wielką klasę, takt, i ciepło bijące z jego wypowiedzi. Do swoich fanów odnosi się z szacunkiem, dziękuje im za sympatię i czas, jaki mu poświęcają. To taka rzadkość w dobie wszechobecnego internetowego pośpiechu, egocentryzmu i hejtu! Już choćby z tego powodu warto zaprosić artystę do swojego świata.

mirek bielinski milosc

Foto: Martijn Adegeest/Pexels

Po męsku o miłości, marzeniach i nadziei

Debiutancka płyta Mirka Bielińskiego „Na lepsze dni” miała swoją premierę w listopadzie 2016 roku i do tej pory sprzedała się w nakładzie ponad 16 tysięcy sztuk. Znalazło się na niej 10 utworów skomponowanych przez Tomka Szczepanika. Wygląda więc na to, że Bieliński całkiem dobrze wspomina pierwszą współpracę z wokalistą zespołu Pectus.

» Mówi się, że z przyjaciółmi i rodziną nie wchodzi się w spółki. Czasem jednak warto to zrobić! Przeczytaj o najnowszej płycie lidera zespołu Perfect, Grzegorza Markowskiego, i jego rockowej córki Patrycji!

Autorem tekstów do wszystkich piosenek na krążku jest Mirek. Pisze o pragnieniu bycia tym, kim chce, o tęsknocie, miłości i związkowych perypetiach, ale także o życiu chwilą, nieoglądaniu się za siebie, a nawet… kąpielach w szampanie! A wszystko to we wpadających w ucho rytmach nastrojowych ballad, reggae i brazylijskiej bossa novy.

Muzyka jest dla piosenkarza sposobem na wyrażanie swoich emocji i przemyśleń, a także na rozliczenie się z tym, co było, oraz nastawienie na to, co nadejdzie.

Mirek Bieliński pilnie strzeże swojej prywatności, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że śpiewając o miłości, kieruje swoje słowa do konkretnej, wyjątkowej kobiety. Z kolei w utworach o czerpaniu radości z życia prezentuje swoje własne podejście do ludzi i świata, w którym dominuje ciekawość i pozytywne nastawienie.

» Lubisz mężczyzn śpiewających o miłości? Przypomnij sobie najsłynniejsze romantyczne ballady Bryana Adamsa!

Największym przebojem krążka jest piosenka „Pozwól kochać”, jednak mi najbardziej zapadł w pamięć utwór „Na lepsze”. Wszystko za sprawą tych prostych słów:

„Szukajmy w sobie tego czegoś,
szukajmy tych dobrych chwil.
Nie trzeba szukać czegoś złego,
na lepsze zmieńmy życia styl.”

A, i jeszcze motto całej płyty, czyli cytat z Walta Disneya:

Wszystkie nasze marzenia mogą stać się rzeczywistością, jeśli mamy odwagę je realizować.

Mirek Bieliński wydaje się być człowiekiem, którego nie sposób nie polubić, a jego piosenki to z pewnością utwory, których nie da się nie pokochać. Płyta „Na lepsze dni” to idealna mieszanka dojrzałości, melancholii i szczypty szaleństwa – czyli wszystkiego tego, co jest bliskie sercom prawdziwych kobiet (i mężczyzn!). Wieść głosi, że artysta pracuje nad kolejnym krążkiem. Czekamy z niecierpliwością!

okladka mirek bielinski na lepsze dni„Na lepsze dni”
Mirek Bieliński
Firma Księgarska Olesiejuk Sp. z o.o., Sp. j., 2016
Ocena:
ocena 5 na 5

Na zachętę obejrzyjcie teledysk do najnowszego singla – „W słońcu”:

A czego wy słuchacie, gdy świat zaczyna wam doskwierać?

To też może cię zainteresować:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *