„Tyle nowych dróg” Agnieszki Olejnik, czyli książka o tym, że nigdy nie jest za późno, żeby zawalczyć o siebie

Agnieszka Olejnik „Tyle nowych dróg” – recenzja

Nie chodzi o to, ile będzie lat w tym życiu, tylko raczej – ile będzie życia w tych latach.

Niektórzy dość szybko uświadamiają sobie tę wielką prawdę. Innym nie jest to dane przez dziesięciolecia. A jeszcze inni nigdy nie zdają sobie z tego sprawy. Choćby żyli i sto lat.

Maria, bohaterka książki Agnieszki Olejnik „Tyle nowych dróg”, dowiaduje się o tym, gdy jest już dojrzałą kobietą. Późno? Mogłoby być jeszcze później.

Na szczęście jest jeszcze czas, żeby tchnąć życie w kolejne lata, które czekają przed nią.

Przedstawiamy ci niezwykle poruszającą książkę, którą z radością objęłyśmy naszym patronatem.

Gdy życie wieje smutkiem

Marii nie cieszy nic. Tkwi w toksycznym małżeństwie, nie przepada za swoją pracą, ma kiepski kontakt z dorosłym synem, nawet jej mieszkanie jest jakieś takie smutne.

Pewnego dnia jednak w jej życiu pojawia się Anka – starsza siostra, która od lat mieszkała w Kanadzie. I z którą Marysia od dawna miała dość luźny kontakt.

Anka jest przebojowa i chce czerpać z życia pełnymi garściami. Kupuje stary dom, który kiedyś był ich domem rodzinnym. I zamierza ponownie tchnąć w niego życie. Podobnie jak w codzienność Marii. I swoją, bo sama nie wie, ile jej tej codzienności jeszcze zostało.

Agnieszka Olejnik „Tyle nowych dróg” – wnętrze książki

Relacja sióstr ewoluuje, powoli się naprawia. Stare rany otwierają się, żeby na zawsze się zabliźnić. A Maria dojrzewa – nareszcie.

Uświadamia sobie, że żyła w przemocowym związku, na który się godziła. I że toksyczne małżeństwo nie pozostało bez wpływu na jej syna. Odchodzi od męża i zaczyna nowe życie. Bez pieniędzy, bez pracy, bez perspektyw. Ale z wielką nadzieją, że źle już było. A teraz musi być już lepiej.

Coś się kończy, a coś zaczyna

Maria i Anna to niejedyne ważne bohaterki tej historii. Jest jeszcze Laura – młoda dziewczyna, która nie potrafi odnaleźć się w otaczającej ją rzeczywistości. Są też nowe znajome Marysi z klubu książki w miejscowej bibliotece. Bo nigdy nie jest za późno, żeby nawiązać nowe przyjaźnie.

I wreszcie jest dziewczynka z niewidzialnym psem oraz jak najbardziej widzialne bezpańskie koty i jeszcze bardziej widzialny kurier, który sprawia, że Maria zaczyna wierzyć, że nie wszyscy mężczyźni to dranie.

Agnieszka Olejnik „Tyle nowych dróg” – wnętrze książki

„Tyle nowych dróg” to historia o tym, że nie każde wydarzenie ma happy end, ale też o tym, że każdy koniec to nowy początek. Że życie zasługuje na to, żeby dać mu szansę, nawet jeśli uparcie sprawia nam zawód.

Nie trzeba podzielać wszystkich wyborów i decyzji Marii. Trzeba po prostu zrozumieć, że nic nie jest czarno-białe, że otaczająca nas rzeczywistość pełna jest różnych odcieni szarości – a także całej masy innych kolorów.

Nie bój się zmian

Dojrzałe kobiety często wychodzą z założenia, że życie, które wiodą od wielu lat, będzie już takie zawsze. Przez zasiedzenie, bo nie ma sensu zmieniać czegoś, co jako tako działa.

Tymczasem przykład Marysi pokazuje, że na zmianę nigdy nie jest za późno. Można żałować, że się coś zrobiło, ale bardziej żałuje się chyba, że się czegoś nie zrobiło. A na pewno, że nie zawalczyło się o siebie.

Jeśli więc czujesz, że coś cię uwiera, sprawdź, co to za kamień. I wyrzuć go ze swojego buta, jeśli utrudnia ci wędrowanie. Tyle nowych dróg przed tobą – szkoda z nich rezygnować przez taki drobiazg.

P.S. Książka została wydana przez Oficynę Wydawniczą Silver, która słynie ze świetnych książek kierowanych do dojrzałego czytelnika. Nie dość, że bohaterkami są dojrzałe kobiety, z którymi każda z nas może się identyfikować, to jeszcze czyta się je wybornie dzięki specjalnemu, dużemu i wygodnemu drukowi.


Agnieszka Olejnik „Tyle nowych dróg”

Tytuł: TYLE NOWYCH DRÓG
Autorka: AGNIESZKA OLEJNIK
Wydawnictwo: Silver
Data premiery: 11.05.2020


Niektóre linki na stronie mogą być linkami afiliacyjnymi. Oznacza to, że gdy w nie klikniesz, a następnie przejdziesz do strony sprzedawcy i dokonasz zakupu, my otrzymamy prowizję od twojego zakupu. Nie ma to wpływu na twoją cenę, więc nie obawiaj się, że przez afiliację kupujesz drożej.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *