Stanisława Celińska robi nas na malinowo!

stanislawa celinska malinowaFoto: Daniel Kruczynski, licencja Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 2.0 (zdjęcie przycięte)

„Malinowa…” – taki tytuł nosi najnowsza płyta Stanisławy Celińskiej. Krążek miał swoją premierę w maju ubiegłego roku, ale warto o nim przypominać, bo sporo się jeszcze wokół niego wydarzy. 2 i 3 marca artystka wystąpi na scenie Sali Koncertowej Radia Wrocław, gdzie w wyjątkowej, kameralnej atmosferze zaprezentuje swoje ostatnie dokonania.

Jedno jest pewne – szykuje się intrygujące i pełne emocji spotkanie, okraszone dodatkowo szczyptą tajemnicy, bo inspiracją do powstania utworów na „Malinowej…” były rozmowy wokalistki z fanami, którzy zwierzyli jej się ze swoich problemów, a ona swoimi tekstami postanowiła pomóc im je rozwiązać!

Stanisława Celińska – dynamit w pigułce

Dla wielu z nas jest przede wszystkim aktorką. Nic dziwnego – ukończyła PWST w Warszawie i od lat 60-tych występuje na deskach różnych teatrów i regularnie pojawia się na dużym i małym ekranie. Słodka i szalenie seksowna Lusia z „Nie ma róży bez ognia”, Agnieszka Niechcic z „Nocy i dni”, bufetowa Hela z „Zaklętych rewirów”, nauczycielka polskiego z serialu „Alternatywy 4”, Iza Gęsiareczka ze „Spisu cudzołożnic”, charyzmatyczna mieszkanka upadłego PGR-u, pani Ala z komedii „Pieniądze to nie wszystko”… To tylko kilka z jej najróżniejszych wcieleń, a Krzysztof Zanussi, Stanisław Bareja, Piotr Szulkin, Barbara Sass, Andrzej Barański i Kazimierz Kutz to tylko niektórzy z reżyserów, z którymi współpracowała!

Warto jednak pamiętać, że muzyczny dorobek artystki jest niemal tak samo bogaty. Jej tubalny głos i nietuzinkowa osobowość zapewniły jej wielokrotny udział w Przeglądzie Piosenki Aktorskiej. W 2009 roku ukazał się jej singiel „Atramentowa rumba”stworzony we współpracy z latynoamerykańskim zespołem Los Locos. W 2015 roku ukazały się albumy „Atramentowa…”, „Atramentowa… Suplement” (kontynuacja i uzupełnienie „Atramentowej…”) oraz „Świątecznie…”, czyli zbiór kolęd i pastorałek w oryginalnej aranżacji muzycznej.

stanislawa celinska koncertFoto: Bieniecki Piotr, licencja Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0

» Lubisz Grzegorza Markowskiego z zespołu Perfect? Jeśli tak, to koniecznie przeczytaj, jaką niespodziankę zgotował fanom razem ze swoją rockową córką Patrycją!

Kobieta renesansu? Wygląda na to, że tak, ale Stanisława Celińska jest też kobietą z krwi i kości, która niczego nie udaje i z rozbrajającą szczerością mówi o swoich słabościach. Otwarcie opowiada na przykład o swoim alkoholizmie, z którym udało jej się zrobić porządek, gdy skończyła 41 lat. W swoim postanowieniu całkowitego zerwania z alkoholem jest tak konsekwentna i radykalna, że zrezygnowała nawet z używania perfum na bazie alkoholu. Niezwykła osobowość to z pewnością obok niekwestionowanego talentu jeden z głównych elementów wpływających na sukces aktorki i piosenkarki, która w tym roku kończy 72 lata – i ani myśli zwalniać tempa!

» Na pewno znasz przebój Urszuli Sipińskiej „Mam cudownych rodziców”. Co o nim sądzisz: hit czy kicz? Przeczytaj o niezwykłych okolicznościach powstania tego przeboju grywanego na polskich weselach!

Płyta zamiast psychologa?

okladka stanislawa celinska malinowa

Poprzednia płyta Celińskiej, „Atramentowa…”, bardzo rozbudziła apetyty jej fanów, którzy z niecierpliwością wyczekiwali kolejnej odsłony wokalistki. I doczekali się – studyjny album „Malinowa…” również jest pełen emocji, a jego klimat wciąga i nikogo nie pozostawia obojętnym.

Artystka jest autorką tekstów do niemal wszystkich piosenek na płycie, a inspiracją do ich napisania były rozmowy z fanami prowadzone na spotkaniach po koncertach. Wielbiciele opowiadali jej o swoich problemach, zwierzali się z życiowych rozterek i dylematów, a efektem tych często bardzo intymnych wyznań są właśnie piosenki na „Malinowej…”, w których można szukać odpowiedzi na różne nurtujące nas pytania.

Za muzykę i aranżację odpowiada kompozytor Maciej Muraszko, który na swoim koncie ma także współpracę m. in. z Marylą Rodowicz, Ryszardem Rynkowskim, Maciejem Maleńczukiem czy Zbigniewem Wodeckim. Wprawne ucho rozpozna w piosenkach głos Piotra Fronczewskiego oraz akordeonowe brzmienia Marcina Wyrostka, którzy wystąpili gościnnie na „Malinowej…”.

Usłysz to na żywo!

Utwory z najnowszej płyty Stanisławy Celińskiej będzie można usłyszeć na żywo w wykonaniu wokalistki w marcu we Wrocławiu. Jej przejmujący głos zabrzmi na scenie Sali Koncertowej Radia Wrocław w sobotę i niedzielę, 2 i 3 marca 2019 roku, o godzinie 19:00.

Bilety w cenie 95 zł są jeszcze do nabycia na stronie www.biletin.pl

A na zachętę przypominamy efektowny i przezabawny występ z piosenką „Uśmiechnij się!”

Które wcielenie Stanisławy Celińskiej najbardziej zapadło wam w pamięć?

To też może cię zainteresować:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *