Jak parzyć dobrą kawę w domu… bez ekspresu?!
Mmm, kawa! Która z nas jej nie lubi? Delikatnie pobudza, wprowadza w wyśmienity nastrój, a w towarzystwie sąsiadki i słodkiego co nieco sprawia, że każdy, nawet najbardziej pochmurny dzień staje się lepszy!
Czasy, kiedy parzyło się to, co było, już dawno minęły. Dziś kawa nie tylko ma być – musi być także dobra. Bądźmy szczere – kawiarnie nas rozpieściły. W każdej chwili możemy zamówić w nich dowolną kawę – idealnie skrojoną do naszych potrzeb i gustu. Jedyne, co musimy zrobić, to się tam wybrać, a potem za tę przyjemność zapłacić.
No właśnie: a co jeśli w naszej okolicy wcale nie ma kawiarni albo po prostu nie możemy sobie pozwolić na płacenie za każdą kawową zachciankę? Wówczas trzeba znaleźć sposób na zaparzenie dobrej kawy w domu.
W czym parzyć kawę w domu?
Spokojnie! Nie musisz inwestować w drogi ciśnieniowy ekspres do kawy. W zasięgu ręki jest co najmniej kilka sprytnych (i tanich!) pomocników, dzięki którym w domowym zaciszu zaparzymy wyśmienitą małą lub większą czarną i białą!
1. Tygielek do kawy po turecku
Niepozorny miedziany, mosiężny, aluminiowy, emaliowany albo wykonany ze stali nierdzewnej tygielek ma wielką moc! A właściwie dodaje wielkiej mocy kawie. Mały dzbanuszek z dzióbkiem osadzony na długim uchwycie z pewnością przypadnie do gustu tym z nas, które przepadają za mocną, aromatyczną czarną kawą.
Zgodnie ze sztuką kawy przygotowanej w tureckim tygielku nie wolno zabielać, a jedynie doprawiać cukrem oraz cynamonem lub kardamonem.
Jak to działa? Do naczynia wsypujemy po jednej łyżeczce bardzo drobno zmielonej kawy i cukru oraz ewentualnie przyprawy korzenne. Całość zalewamy 1 i 1/2 filiżanki zimnej wody i ustawiamy na małym ogniu. Podgrzewamy do momentu, aż na powierzchni pojawi się piana. Wówczas zdejmujemy tygielek z ognia, czekamy, aż kawa opadnie, i powtarzamy czynności jeszcze dwa razy. Pamiętajmy, że napar nie może się zagotować! Gotową kawę przelewamy przez sitko do filiżanki.
2. French press, czyli podróż do Paryża
Czy może być coś smaczniejszego niż kawa zaparzona we francuskim wynalazku opatentowanym przez Włocha? W końcu zarówno mieszkańcy Francji, jak i słonecznej Italii na kawie znają się jak mało który naród!
Nawet jeśli nazwa french press niewiele nam mówi, z pewnością większość z nas miało już styczność z tym naczyniem. Wykonany ze szkła i stali nierdzewnej cylindryczny dzbanek ma w środku zamontowany specjalny tłok zakończony sitkiem.
Choć brzmi to dość technicznie i po inżyniersku, w rzeczywistości french pressy prezentują się bardzo przyjaźnie dla oka. Ba, wiele z nich ma ciekawy design i piękne kolory, dzięki czemu stają się prawdziwą ozdobą nakrytego do śniadania stołu.
Nie wiesz, jak parzyć kawę we french pressie? Nic prostszego! Najpierw zdejmujemy pokrywkę z tłokiem i płuczemy naczynie wrzątkiem, żeby je ogrzać i przygotować do pracy. Następnie na dno wsypujemy warstwę dość grubo zmielonej kawy i zalewamy ją niewielką ilością wrzątku. Czekamy kilka sekund i wlewamy resztę wrzątku – czyli tyle, żeby starczyło na zaplanowaną przez nas liczbę filiżanek. Na koniec nakładamy pokrywkę i po 3 minutach parzenia naciskamy tłok. Sitko idealnie odciśnie fusy i napar jest gotowy.
Kawę przygotowaną we french pressie można podawać z mlekiem. Co ciekawe, w urządzeniu można też parzyć herbatę!
3. Kawiarka jak we Włoszech
Kawiarka, zwana też kafetierą, to tańsza wersja ekspresu ciśnieniowego. Możemy z niej uzyskać czarne i wyraziste w smaku espresso, które można oczywiście wypić z mlekiem lub bez mleka. Wykonana jest zwykle ze stali nierdzewnej lub aluminium, a jej wielkość różni się w zależności od tego, ile porcji espresso można jednorazowo przygotować.
Zaparzanie kawy w kawiarce nie jest trudne, ale trzeba zachować pewną ostrożność. Nalewając wodę do zbiorniczka znajdującego się w dolnej części urządzenia, uważajmy, żeby nie przekroczyć zaznaczonego na ściance poziomu. Jest to bardzo istotne, bo zbyt dużo wody może nawet skutkować wybuchem dzbanuszka!
Woda może być gorąca lub zimna – w zależności od tego, jaką wlejemy, kawa będzie się przygotowywać szybciej lub dłużej.
Następnie nakładamy sitko i napełniamy je porcją średnio zmielonej kawy. Im więcej jej wsypiemy, tym oczywiście napar będzie mocniejszy. Na koniec przykręcamy górny zbiornik na kawę, ustawiamy kawiarkę na małym ogniu i czekamy na odgłos bulgotania. Gdy go usłyszymy, zdejmujemy naczynie z palnika i czekamy, aż dzbanuszek napełni się kawą. Teraz pozostanie nam tylko rozlać napar do filiżanek lub kubków!
4. Dripper – szybko i prosto
W przeciwieństwie do kawiarki, która działa ciśnieniowo, dripper pozwala przygotować kawę jak w ekspresie przelewowym. Gotowy czarny napar można pić zarówno z mlekiem, jak i bez jego dodatku.
Dripper wyglądem przypomina filiżankę na spodku, tyle że w jego dnie znajduje się otwór. Jest to naczynie w kształcie odwróconego stożka, które wyściela się papierowym filtrem i umieszcza na kubku lub dzbanku.
Filtr przelewamy gorąca wodą, która go ogrzeje i pozbawi papierowego posmaku. Następnie wsypujemy do filtra porcję średnio zmielonej kawy i całość powoli zalewamy wrzątkiem. Po chwili przez otwór w dripperze do umieszczonego pod nim naczynia zacznie skapywać gotowa do picia kawa!
To co – chyba czas na filiżaneczkę czegoś aromatycznego? 🙂