Czy jesteś zero waste?

jak byc zero waste

Foto: Pixabay

Ile razy myślę o „nowej” filozofii ruchu zero waste, zdaję sobie sprawę, że to przecież właściwie nic nowego. Tak właśnie żyły niegdyś nasze prababcie i babcie, a z pewnością i nasze mamy, a może i my same! Nie wyrzucało się niczego, bo wszystko mogło się przydać.

Przerabiało się ubrania, szyjąc z nich coś nowego. W domowej kuchni również nic się nie marnowało, a ziemniaki z wczorajszego obiadu były podstawą kolejnych dań. Ludzie niegdyś posiadali tylko tyle, ile było im potrzebne. Wszyscy to doskonale znamy!

» Odpady biodegradowalne możesz wykorzystać do nawożenia roślin – w myśl ruchu zero waste. Sprawdź, jak przygotować domowe nawozy do roślin!

O co chodzi w ZERO WASTE?

Zero waste to z angielskiego „zero marnowania”, czyli po prostu życie bez generowania śmieci. To swego rodzaju odpowiedź na zalewający nas zewsząd nadmiar jednorazowych opakowań i produktów, przeważnie plastikowych, a także przesadny, konsumpcyjny styl życia, którego celem stało się kupowanie i obsesyjne wymienianie wszystkiego na nowe.

Zero waste to gorący trend ostatnich kilku lat, który na dobre zagościł w świadomości i życiu wielu ludzi. Ma swoich zagorzałych zwolenników, jak i rzesze sceptyków. Ci ostatni twierdzą, że po prostu dziś nie da się tak żyć…

Do tej pory powstało mnóstwo poradników dla tych, którzy chcieliby spróbować zmienić swoje podejście do kupowania i konsumowania. Czyli może jednak da się?

» Można ograniczać ilość odpadów, można też wykorzystywać odpady ponownie. Dowiedz się, do czego możesz użyć w domu fusy po kawie!

5 prostych wskazówek na R dla amatorów zero waste

Rekordziści żyjący zgodnie z zasadami tego ruchu prawie nie produkują odpadków. Tygodniowy zbiór śmieci mogą zmieścić w… dłoni! Imponujące, prawda? Ale jak to zrobić, kiedy podczas zwykłych zakupów w markecie dostajemy prawie wszystko zapakowane w osobny worek foliowy, słoik lub kartonik?

Z pomocą może przyjść nam zestaw wskazówek, tzw. 5 R:

  1. Refuse – odmawiaj: unikaj jednorazowych rzeczy, foliówek, opakowań. Dziękuj za ulotki reklamowe lub kawę w jednorazowym kubku. Na zakupy chodź z torbą materiałową, kupuj rzeczy na wagę i pakuj je do własnych pojemników.
  2. Reduce – redukuj, minimalizuj: kupuj jak najmniej. Jeśli to tylko możliwe, postaraj się wykorzystać to, co już masz, lub pożycz od kogoś.
  3. Reuse – używaj ponownie: słoik po majonezie wykorzystaj do wekowania przetworów lub przechowywania makaronu, a gdy się stłucze – wrzuć do specjalnego kosza.
  4. Recycle – przetwarzaj: obowiązkowo segreguj śmieci!
  5. Rot – kompostuj: pozwoli to zredukować ilość odpadków do minimum, a przy okazji będziesz mieć wspaniały nawóz do swoich roślin.
zero waste wykorzystaj skorupki po jajkach

Sadzonki w skorupkach po jajkach? Jak najbardziej! To najtańsze doniczki, które wsadzone do ziemi wraz z roślinką użyźnią glebę! (Foto: Pixabay)

Wszystkie powyższe zasady powinna poprzedzić jeszcze jedna eRka – kto wie, czy nie najważniejsza. Tym razem będzie po polsku – ROZSĄDEK. Im więcej będziemy planować, im bardziej świadomie będziemy kupować i prowadzić dom, tym lepiej dla nas.

» Podczas zakupów zdarza ci się zaszaleć i nie nadążasz z przejadaniem tego, co kupujesz? Poznaj 20 trików, żeby nie marnować jedzenia!

Choć zasady 5 R wydają się banalne i oczywiste, są dziś niezwykle trudne do wprowadzenia. W czasach niedoborów, czyli jeszcze kilkadziesiąt lat temu, żyliśmy według zasad 5 R trochę z przymusu – nie był to nasz świadomy wybór, a zwykła konieczność.

Kupienie nowych butów bywało ostatecznością – taki zakup nie był przecież wcale łatwy, bo niewiele można było znaleźć w sklepach. Najpierw trzeba było naprawić poprzednie. Takie rozwiązanie było tańsze i znacznie prostsze, bo w w pobliżu z pewnością znajdował się jakiś zakład szewski. Dziś natomiast łatwiej kupić nowe buty, niż znaleźć szewca, i – paradoksalnie – naprawa kozaków może okazać się droższa niż kupienie nowych!

Po co nam to zero waste?

Bądźmy realistkami: nasza planeta się kurczy. Ludzi jest coraz więcej i powoli nadszedł kres możliwości składowania odpadów. Ostatnio media alarmowały, że w brzuchu martwego wieloryba znaleziono aż 40 kg plastikowych odpadów! Zaśmiecanie Ziemi sięgnęło zenitu, możemy więc albo zacząć się ograniczać, albo… wysyłać odpady w kosmos.

Życie w zgodzie z ideologią zera marnowania jest z pewnością bardzo trudne. Warto zatem zmienić sposób myślenia. Za cel obierzmy sobie nie zero marnowania, a po prostu: mniej marnowania.

Dzięki takiemu podejściu wszystko stanie się o wiele łatwiejsze, a z czasem nowe przyzwyczajenia wejdą nam w krew.

Czy warto? Chyba nie mamy już co do tego wątpliwości! Zacznijmy powoli, małymi kroczkami. Na początek wystarczy mieć zawsze przy sobie torbę na zakupy i już mniej folii z naszego gospodarstwa domowego będzie lądować w koszu!

» Szukasz sposobów na ograniczenie ilości odpadów w domu? Oto genialne pomysły na wykorzystanie nietrafionych kosmetyków!

Mamy moc!

zero waste wykorzystaj sloiki

Słoiki po umyciu można wykorzystać ponownie, np. do przechowywania sypkich produktów albo domowych konfitur (Foto: Pixabay)

Nasze dzieci i wnuki nam kiedyś podziękują za mądre lekcje niemarnowania, oszczędzania i szanowania tego, co mamy. Co w tym wszystkim najlepsze – same, jako te doświadczone, możemy nauczyć ich wielu umiejętności, np. gotowania bez resztek, rozsądnych zakupów czy choćby naprawiania ubrań. Znacie to – jak dziadek nie naprawi, to już nikt nie naprawi? Uczmy tego młode pokolenia, bo to przy okazji świetny sposób na bycie razem.

Ważne jest również poczucie, że mamy realny wpływ na to, jak wyglądają produkty w sklepach oraz same sklepy.

Gdy zaczęliśmy zwracać uwagę na to, co jemy, producenci musieli zmienić składy wielu produktów na lepsze. Teraz nadszedł czas, by zaczęli również zmieniać opakowania oraz jakość oferowanych produktów. To wszystko zależy przecież od nas, bo gdy my przestaniemy kupować, oni przestaną zarabiać!

A teraz czas na puentę. Kilka lat temu byłam w Muzeum – Kaszubskim Parku Etnograficznym im. Teodory i Izydora Gulgowskich w miejscowości o wdzięcznej nazwie Wdzydze Kiszewskie. W jednym z pomieszczeń znajdowały się meble i różne sprzęty przekazane do muzeum przez pana Czesława, a na jednej ze ścian widniał taki napis:

zero waste wykorzystaj nie wyrzucaj

Foto: WP

Czy to nie idealna, swojsko brzmiąca i do bólu prawdziwa kwintesencja ideologii zero waste?

To też może cię zainteresować:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *