Krem nawilżający BB 5 w 1 GARNIER Skin Naturals

Foto: Pixabay
Gładka skóra twarzy to marzenie każdej kobiety. Efekt ten można zwykle uzyskać, stosując odpowiednio dobrany podkład. Nie każda z nas jednak ma czas czy ochotę, żeby wykonywać codziennie pełen makijaż. W takich sytuacjach sprawdzi się… krem BB! To uniwersalne połączenie kremu pielęgnującego i lekkiego podkładu, dzięki któremu w prosty sposób ukryjemy wszelkie niedoskonałości cery.
Nasza Czytelniczka przetestowała dla was krem nawilżający BB 5 w 1 GARNIER Skin Naturals. Przekonajmy się, czy wygładził jej skórę tak, jak tego oczekiwała!
Test przeprowadziła: Maria, 62 lata
Co obiecuje producent?

Foto: MP
Kremy BB są z założenia bardzo uniwersalne. Również ten GARNIER ma przynieść nam wiele korzyści. Dokładnie – 5 korzyści, które producent wyszczególnił na opakowaniu:
- wyrównuje koloryt;
- niweluje zmarszczki i niedoskonałości;
- rozświetla;
- nawilża przez 24 godziny;
- zapewnia ochronę UV – SPF 15.
Kosmetyk zawiera ekstrakt z grejpfruta, witaminę C i pigmenty mineralne. Nie zawiera za to parabenów, nie powoduje powstawania zaskórników i jest testowany dermatologicznie.
A jak to wygląda w praktyce?
Za co go polubiłam?
Przeżyłam pół wieku z nawiązką, a dopiero niedawno dowiedziałam się o istnieniu kremów BB! Do tej pory uważałam, że BB to skrót zarezerwowany wyłącznie dla branży hotelarskiej oznaczający nocleg ze śniadaniem: Bed and Breakfast. Teraz już wiem, że BB to też skrót kosmetyczny i oznacza krem na niedoskonałości (Blemish Balm) lub po prostu – krem piękna (Beauty Balm).
Najfajniejsze w kosmetyku jest to, że jest połączeniem kremu nawilżającego oraz fluidu, co powoduje, że po jego zastosowaniu skóra jest dogłębnie nawilżona, promiennie rozświetlona, a niedoskonałości cery są zamaskowane. Używanie kremu jest bardzo wygodne dla osób początkujących z makijażem lub mających mało czasu na doprowadzenie twarzy do ładnego i świeżego wyglądu.
Producent przewidział kremy do różnych typów skóry. Na półkach w drogeriach znajdziemy kosmetyki do cery tłustej i mieszanej, do cery wrażliwej, krem przeciw niedoskonałościom i przeciw zmarszczkom, a także kremy dla różnych karnacji: od bardzo jasnych do śniadych. Ja najchętniej sięgam po krem do skóry normalnej i cery jasnej.
Kosmetyk można kupić w wielu popularnych sieciówkach drogeryjnych, a czasami nawet w dyskontach.
Seria kremów nawilżających BB marki GARNIER dostępna jest w tubkach o objętości 50 ml, natomiast ich cena kształtuje się w przedziale od 15 do 20 zł. Uważam, że nie jest to dużo, biorąc pod uwagę to, co kosmetyk zapewnia. Do tej pory wykorzystałam 3 opakowania kremu, a jedna tubka starcza mi na długo, tj. na 4-5 miesięcy, choć przyznaję, że nie używam go codziennie.
Według mnie krem ma odpowiednią konsystencję, a jego zapach jest delikatny, prawie niewyczuwalny. Dodatkową zaletą jest ochrona przed szkodliwym działaniem promieni UV.
Krem bardzo długo trzyma się na skórze, dobrze się wchłania, nie pozostawia smug, nie zatyka porów, nie błyszczy się na twarzy. Zresztą, nawet jeśli ktoś byłby innego zdania, zawsze może szybko zmatowić skórę pudrem.
Co mi przeszkadzało?
Nie znalazłam wad tego kremu, spotkałam się jednak z opiniami, że kosmetyk jest zbyt rzadki. Ponadto, jedna z moich znajomych stwierdziła, że kolor jej kosmetyku miał bardzo pomarańczowy odcień. Trudno jednak uznać to jednoznacznie za minus, bo może po prostu dobrała kolor nieodpowiedni do swojej karnacji.