Petanka, czyli gra w bule
Niedawno przyszedł do naszej redakcji mail od Czytelniczki, która pisze w nim:
Organizuję na mojej działce letniskowej spotkanie klasowe po latach. Przyjeżdża grupa koleżanek i kolegów z liceum i będziemy wspominać dawne czasy. Pogoda ma dopisać, więc cały dzień zamierzamy spędzić na świeżym powietrzu. Wieczorem planuję ognisko, ale zupełnie nie wiem, co możemy ciekawego robić do tego czasu. Możecie polecić jakąś niewymagającą specjalnego wysiłku fizycznego grę towarzyską? Nie jesteśmy wprawdzie typami sportsmenów, ale nie będziemy przecież grać w karty czy warcaby! Szukałam informacji na temat takiej aktywności w Internecie, ale wszędzie tylko nordic walking, a my chcemy spędzić czas wspólnie. W co się bawić, redakcjo?
Odpowiedź nasunęła nam się od razu: PETANKA! Albo bardziej swojsko brzmiąca – gra w bule. Już wyjaśniamy, co to jest i z czym to się je.
» A skoro Czytelniczka wspomniała już o nordic walking… Czy wiesz, jak uprawiać ten sport jesienią i zimą? Kliknij i dowiedz się TU!
Skąd pochodzi gra w bule?
Wystarczy poznać jej oryginalną nazwę: „pétanque”, żeby bez trudu domyślić się, że gra w bule (fr. „boule”) wywodzi się z Francji. Sięgając jednak do jej absolutnych korzeni, trzeba wspomnieć, że pierwowzorem petanki była uprawiana przez legionistów gra w kule.
W bule, jakie znamy dziś, grywa się od 1907 roku, a 16 lat temu powstała Polska Federacja Pétanque, której siedziba znajduje się we Wrocławiu.
Tyle historii. Dzisiaj jest to jedna z najliczniej reprezentowanych dyscyplin sportu na świecie. W Polsce jej popularność rośnie i trudno się dziwić, bo to naprawdę świetny sposób na spędzenie czasu w gronie rodziny i przyjaciół na świeżym powietrzu. Można się pośmiać, porywalizować, sprawdzić swoje umiejętności, a przy tym niespecjalnie zmęczyć. Idealny sport na spotkanie w bardziej eleganckich strojach!
» Petanka to idealny sport na umilenie jesiennych dni – pod warunkiem, że nie pada deszcz. Nie jesteś fanką jesieni? Kliknij i poznaj 10 sposobów na to, żeby ją polubić!
Zasady gry w bule
Partie petanki można rozgrywać w trybie jeden na jeden (singiel), dwa na dwa (dublet) lub trzy na trzy (triplet). W pierwszym i drugim przypadku każdy zawodnik ma po 3 kule, a w trzecim – po 2. Rozgrywki odbywają się na utwardzonym, nieporośniętym trawą placu o wdzięcznej nazwie bulodrom i wymiarach 15 x 4 m. Zawodnicy stają kolejno w wytyczonym na boisku niewielkim kole i rzucają z niego metalowymi kulami o średnicy ok. 80 mm w kierunku mniejszej (średnica ok. 30 mm) drewnianej lub plastikowej kuli, zwanej świnką.
Rzuty trzeba prowadzić tak, żeby umieścić swoją bulę najbliżej świnki lub wybić stojące najbliżej niej (czyli tzw. punktujące) bule przeciwnika. Po wyrzuceniu wszystkich kul gracz lub drużyna, której bula leży najbliżej świnki, podlicza punkty. Rachunek jest prosty: za rozgrywkę zwycięzca otrzymuje tyle punktów, ile swoich kul umieścił bliżej świnki. W trybie jeden na jeden zatem wygrany może uzyskać maksymalnie 3 punkty (bo każdy zawodnik ma 3 kule), natomiast w trybach dwa na dwa i trzy na trzy – maksymalnie 6 punktów (bo na każdy zespół przypada po 6 kul). Jeśli dojdzie do remisu, czyli kule obu stron wylądują w tej samej odległości od świnki, wynik rozgrywki to zero.
W kolejnej rozgrywce zawodnicy znowu ustawiają się w kółku (tym razem rysuje je zwycięzca poprzedniej rozgrywki w miejscu, gdzie znajdowała się świnka), wyrzucają świnkę i rzucają w jej kierunku swoje bule. Rozgrywki przeprowadza się do momentu, aż któryś z zawodników lub drużyn pierwszy zdobędzie 13 punktów. Osoba ta albo zespół wygrywają wówczas całą partię. I tyle. Proste, prawda?
» A jak zajdzie słońce i nie da się już grać, wracaj do domu, wskakuj pod koc i zanurz się w lekturze. O tym, co czytać jesienią, dowiesz się, klikając TU!
Męska gra, którą kocha coraz więcej kobiet
Petanka uchodzi za męską dyscyplinę – pośród wszystkich grających w kule osób jest ok. 10% pań, jednak odsetek ten ciągle rośnie.
Warto zainteresować się tym szlachetnym sportem, bo oprócz tego, że jest to niezwykle dostojna zabawa niewymagająca przesadnej kondycji fizycznej, to jeszcze podczas rozgrywek petanki niezwykle rzadko dochodzi do wypadków. W ciągu stu lat, odkąd zaczęto grać w bule, odnotowano tylko jeden przypadek śmiertelny, kiedy to w 2008 roku we Francji zginął 39-letni mężczyzna uderzony kulą w głowę.
Szlachetny charakter i bezpieczeństwo to nie jedyne zalety gry w bule. Kolejną jest jej uniwersalność. Ceny amatorskich zestawów sześciu bul zaczynają się w sklepach sportowych już od kilkudziesięciu złotych, a żeby rozegrać udany mecz wystarczy kawałek utwardzonego skwerku.
» A może masz apetyt na… bieganie? Dowiedz się, czy jogging po 50-ce to dobry pomysł i jak się zmierzyć z tym wyzwaniem!
Ciekawostką jest również fakt, że prowansalska tradycja nakazuje, żeby podczas rozgrywek raczyć się anyżówką. I choć w niektórych regionach Francji zawodnicy zbyt mocno biorą sobie do serca ten przyjemny zwyczaj, przez co przesadzają z alkoholem i wszczynają awantury, to w przypadku imprezy organizowanej przez naszą Czytelniczkę nie przewidujemy tego typu ekscesów. Życzymy miłej zabawy i czekamy na relację ze spotkania!
» Aktywność na świeżym powietrzu, zwłaszcza jesienią i zimą, wymaga odpowiedniego ubioru. Kliknij i dowiedz się, jak wybrać wygodną i modą kurtkę, w której zawsze będziesz wyglądać atrakcyjnie!