Uczę ludzi, jak oddychać. Dowiedz się, jak świadomy oddech może zmienić twoje życie

Wywiad Estery Laskowskiej z Agnieszką Romańczuk-Szatkowską dla portalu Polka50plus.pl

Dziś do rozmowy zaprosiłam ciekawą osobę, która nauczy nas oddechu.

Na pewno część z was pomyśli, że czego, jak czego, ale oddechu to chyba nie trzeba uczyć! Ale okazuje się, że jest całkiem inaczej. Większość z nas oddycha nieświadomie, nieefektywnie i nie potrafi w pełni korzystać z tego cudu, jakim jest oddychanie.

Agnieszka Romańczuk-Szatkowska jest certyfikowanym instruktorem Metody Wima Hofa oraz kilku innych technik oddychania. Od wielu lat jej pasją jest pomoc innym w odkrywaniu potęgi oddechu i jego wpływu na nasze ciało i umysł. Prowadzi warsztaty oddechowe we Wrocławiu oraz Przesiece. 

Efektywne oddychanie – od czego zacząć?

Estera Laskowska: Ostatnio wiele słyszymy o tym, że źle oddychamy. Co to w ogóle znaczy?  Jak można źle oddychać?

Agnieszka Romańczuk-Szatkowska: Może nie nazwałabym tego złym oddychaniem, ale nieefektywnym, bez takiego biało-czarnego podejścia na to, co dobre, a co złe. 

Nieefektywne wykorzystywanie tlenu przez organizm pojawia się na przykład w sytuacji, kiedy w większości oddychamy przez usta, co prowadzi do nadmiernej utraty dwutlenku węgla i dysregulacji poziomu wykorzystania tlenu we krwi. 

Natomiast optymalne oddychanie obejmuje np. spokojne, głębokie oddychanie, co kluczowe, przez nos, co sprzyja lepszemu przetwarzaniu tlenu i poprawie wydolności organizmu. 

Nasz oddech nie jest optymalny. Jest nieefektywny również w sytuacji, gdy oddychamy tylko szczytami płuc, nie aktywujemy przepony, która sprawia, że cała lub dużo większa powierzchnia płuc jest aktywna w procesie oddechowym. 

I to właśnie znaczy oddychać optymalnie?

Tak właśnie. Optymalny oddech to oddech nosem, głęboki, tzn. z użyciem przepony – spokojny i powolny.

Jak można się tego nauczyć? Czy mam usiąść i po prostu zacząć oddychać, czy potrzeba do tego czyjejś pomocy? A moze tutorial na You Tube?

Najlepiej jest zacząć od uświadomienia sobie tego jak, my sami oddychamy. Przyjrzeć się sobie, czy oddycham przez nos, czy przez usta (obserwować się w różnych sytuacjach), czy oddech jest płynny, czy urywany, czy mam aktywną przeponę przy oddychaniu, jakie jest tempo mojego oddychania itd. Czyli zaczynamy od siebie i obserwacji.

Trening oddechu – Metoda Wima Hofa
Początek drogi z oddechem to przyglądnięcie się sobie i swojemu ciału.

Później możemy oczywiście korzystać z różnych źródeł. Mogą to być filmiki na You Tube, podcasty, polecam poczytać ciekawe i pomocne książki lub zorientować się, czy w naszej okolicy są warsztaty i kursy oddechowe. Tam, pod okiem instruktora, możemy zbudować, ugruntować lub wprowadzić naszą teorię w praktykę.

Nauka świadomego oddechu

Ile czasu potrzebujemy, aby nauczyć się prawidłowego oddechu? Czy nauka oddechu to dojście do świadomego oddechu? Co to znaczy?

Nauka świadomego oddechu zaczyna się od obserwacji ciała i oddechu. Czasami to trwa długo, zwłaszcza jak przez lata ignorowałyśmy swoje potrzeby, byłyśmy twarde, nie miałyśmy czasu dla siebie.

Nauka jakiejkolwiek techniki oddechowej nie będzie mieć sensu, jeżeli nie będziemy wiedziały, kiedy, w jakiej sytuacji jej użyć, aby poczuć wspaniałe działanie oddechu. Jeśli chcemy zacząć pracę z oddechem, musimy świadomie obserwować siebie. 

Wyrobienie sobie takiej wewnętrznej wrażliwości może trochę potrwać. Kiedy np. zauważymy, że zaczynamy się przed czymś stresować, że spinamy ramiona, unosimy je, ściskamy mięśnie żuchwy lub czujemy szybsze bicie serca, to już jakiś sukces, bo właśnie ta świadomość sygnałów płynących z ciała jest bardzo ważna.

Jeżeli nauczymy się odczytywać te sygnały, będziemy wiedziały, że ta konkretna sytuacja mnie stresuje, więc będziemy w stanie coś na nią poradzić. Wtedy właśnie poświęć chwilę na sprawdzenie, gdzie w ciele jest napięcie, a do tego zacznij świadomie oddychać głębiej, używając przepony i wydłużając wydech, żeby się uspokoić i nabrać dystansu do tej sytuacji.

Jakimi metodami pracujesz i które uważasz za najlepsze?

Metoda Wima Hofa, czyli – tak jak wspomniałam powyżej – połączenie oddechu, zimna i nastawienia. Pracuję także z Oxygen advantage, znaną w Polsce jako tlenowa przewaga. Jest to metoda stworzona specjalnie dla sportowców, ale też dla osób chorujących na astmę lub zmagających się z poczuciem lęku i permanentnego stresu. Oxygen advantage pomoże nam zwiększyć naszą wydolność oddechową. 

Często używam technik z pranayamy – to tzw. naprzemienny oddech oczyszczający. Polecam go każdemu, bo jest naprawdę prosty do wykonania i bez trudu ćwiczenia te wykonamy same w domu. 

Uczę także oddechu kwadratowego/pudełkowego, oddechu przeponowego, koherentnego, oddechu holotropowego, oddechu bazującego na technikach z mojej praktyki qi gong i innych.

Co daje nam oddech?

Po pierwsze: dla kogo jest nauka oddychania? Czy dla osób zestresowanych, chorych, czy to sposób na relaksację?

Bardzo lubię stwierdzenie Jamesa Nestora, autora książki „Oddech”, że z optymalnego sposobu oddychania nie skorzysta jedynie osoba, która już nie oddycha. Wszyscy inni skorzystają. Czy jest to sportowiec, który chce poprawić swoje wyniki, czy osoba cierpiąca na astmę lub bezsenności lub osoba, która chce lepiej radzić sobie ze stresem albo poprawić swoje zdrowie.

Trening oddechu – Metoda Wima Hofa
Oddechem i warsztatami interesuje się coraz więcej osób. Na nasze wyjazdy i spotkania przychodzą ludzie w każdym wieku.

Co daje nam oddech? Jak może zmienić nasze życie? 

Znasz to uczucie, że budzisz się rano, ale nie masz ochoty wychodzić z łóżka, bo już jesteś zmęczona? Tutaj właśnie wspaniale sprawdza się oddech, bo może dodać energii, nie tylko na poranek, ale na cały dzień. Może poprawić nasze samopoczucie, pomóc szybciej się zregenerować i uspokoić w sytuacji stresowej lub, co przydałoby się wielu z nas w dzisiejszym pędzącym świecie, wyjść ze stanu permanentnego stresu.

Ale korzyści płynących z oddychania jest więcej:

  • poprawia koncentrację
  • zwiększa pojemność płuc
  • w organizmie mamy więcej tlenu
  • reguluje pracę serca
  • regeneruje i uzdrawia ciało
  • zmniejsza ból
  • obniża ciśnienie krwi
  • poprawia jakość snu
Trening oddechu – Metoda Wima Hofa
Podstawą świadomego, dobrego oddechu jest relaks i odprężenie ciała. Tego uczymy się na warsztatach.

Połączenie oddechu i psyche

Czy to prawda, że podejmując się nauki oddechu, możemy zmienić swoje wnętrze? Jak prawidłowe, świadome oddychanie wpływa na naszą psychikę i czy w ogóle wpływa? 

Z oddechem bardzo szybko przechodzimy do aktywacji systemu przywspółczulnego (system nerwowy odpowiedzialny jest za relaks, leczenie, trawienie i odpoczynek) i tym samym wyciszenia systemu współczulnego (odpowiedzialnego za reakcję stresową, na którą nasz organizm reaguje walką, ucieczką lub zamrożeniem).

Nauka świadomego oddechu i technik oddechowych daje nam umiejętność optymalnego wykorzystania działania autonomicznego systemu nerwowego, który z odpowiednim oddechem możemy skierować albo na aktywację, motywację czy skupienie i działanie, albo w stronę regeneracji, naprawy czy odpoczynku.

Oddech pozwala nam się wyciszyć, uspokoić, ukoić ciało i myśli. Znam wiele osób, które po sesji oddechowej przyznały, że nie spodziewały się tego, jak szybko oddech wprowadza je w stan medytacji. Zwracają uwagę na to, że medytacja sama w sobie była dla nich trudna, a medytacja z oddechem zaskakująco łatwa. Ja sama bardzo męczyłam się na kursie mindfulness i mówiłam nawet, że nie lubię medytacji.

O sobie, jako nauczycielce metody Wima Hofa, mówisz: „Moja misja polega na pomocy ludziom w ponownym nawiązaniu kontaktu z ich wewnętrzną naturą i odblokowaniu ukrytego potencjału. Wielu z nas straciło to wewnętrzne połączenie, co prowadzi do utraty tożsamości, szczęścia, a nawet zdrowia. Jednak teraz mamy okazję odbudować siebie w ekscytujący i transformujący sposób”. Brzmi pięknie i od razu chce się zacząć oddychać. Powiedz zatem, jak odblokować ten potencjał, to wewnętrzne połączenie? 

Zacznij od zatrzymania się i sprawdzenia, czy masz napiętą żuchwę, czy czujesz napięte mięśnie wokół oczu lub ust, czy możesz zrelaksować ramiona. To jest świadomość ciała, po tym przychodzi świadomość oddechu. 

Wiele naszych czytelniczek jest w okresie okołomenopauzalnym. Czy sesje oddechowe mogą pomóc nam przejść łagodniej ten czas lub czy mogą złagodzić objawy menopauzy?

Sesje oddechowe mogą pomóc w redukcji stresu i poprawie równowagi hormonalnej. Badania wskazują, że świadome oddychanie może wpływać na układ hormonalny, co z kolei może mieć pozytywny efekt na objawy związane z menopauzą. Świadomość tego, co się dzieje, i nasza szybka reakcja mogą wyciszyć uderzenia gorąca, uspokoić przy gonitwie myśli i odczuciach intensywnego napięcia. 

Polecałabym również morsowanie czy inną ekspozycję na zimno, która także przynosi świetne rezultaty w łagodzeniu ciężkich dla kobiety fizycznie i psychicznie objawów związanych z menopauzą.

Trening oddechu – Metoda Wima Hofa
Morsowanie lub po prostu przebywanie z zimnie łagodzi objawy menopauzy.

Jak i gdzie nauczyć się oddychać?

Agnieszko, jesteś instruktorką oddechu. Dla wielu z nas to brzmi obco, bo po co ktoś ma uczyć mnie oddychać? A jednak! Uczysz innych i coraz więcej osób decyduje się na sesje u ciebie. Jak wygląda nauka oddychania?

To zależy, czy spotykamy się na kilkugodzinnych warsztatach, czy regularnych spotkaniach na kursie lub sesjach indywidualnych. Zależy również od tego, czy to są warsztaty z jednej metody, czy właśnie sesje, gdzie łączę i dobieram techniki bezpośrednio do potrzeb osoby, z którą pracuję. 

Załóżmy, że masz w swoim studio niewielką grupę osób. Jak przebiega taki warsztat?

Moje warsztaty oddechowe są podzielone na 3 moduły. Pierwszy to przedstawienie się, zadania integracyjne w parach i grupach. Te zadania są tak skonstruowane, żeby uczestnicy byli obecni, czyli postarali się zostawić na zewnątrz pracę, zakupy, problemy. Mamy być tu i teraz. W tej części jest też trochę ćwiczeń somatycznych, ruchowych, żeby zbudować świadomość ciała. Bardzo polecam takie ćwiczenia każdemu. Możecie je robić w domu. One doskonale uczą poczucia i świadomości ciała.

Druga część jest teoretyczno-praktyczna o oddechu, pracy przepony, technikach oddechowych i ćwiczymy na bieżąco. Zazwyczaj też uczę w tym czasie jednej klasycznej rundy Metody Wima Hofa – to się przydaje na koniec podczas sesji oddechowej.

Trzecia część to właśnie sesja oddechowa. Uczestnicy kładą się na matach, mają do dyspozycji koce do przykrycia i zaczynamy od relaksacji, która powoduje, że później przepływ powietrza i oddechu jest płynny. Jest też zazwyczaj medytacja z wizualizacją i następnie część oddechowa. Niezwykle przyjemnie prowadzi się te warsztaty przy muzyce, dobieram więc specjalna muzykę, często wplatam taką o odpowiednich częstotliwościach, dźwięki mis, dzwonków itd.

Na koniec proszę wszystkich uczestników o podzielenie się opiniami i wrażeniami. To ważne dla mnie, ale także dla innych uczestników, bo każdy z nas podczas warsztatów inaczej przeżywa i odbiera to, co się dzieje. Całość trwa ok. 3-4 godzin, można więc się naprawdę zrelaksować i zapomnieć o świecie.

Oddychanie metodą Wima Hofa – warsztaty w Przesiece

Ale te warsztaty we Wrocławiu to nie jedyne, jakie prowadzisz. Gdzie możemy z tobą jeszcze pooddychać?

W przepięknej Przesiece na Dolnym Śląsku robię warsztaty z Metody Wima Hofa. One wyglądają trochę inaczej.

Jest część oddechowa, podobna do tego, co robię na warsztatach u siebie, ale później jest przygotowanie do morsowania lub wejścia do zimnego górskiego potoku. Tak robimy zimą, a latem mamy specjalne beczki z wodą z dodatkiem lodu. Ekspozycja na zimno to ważna część tej metody. Nie na darmo Wim Hof ma przydomek Iceman.

Trening oddechu – Metoda Wima Hofa
W Przesiece na Dolnym Śląsku w czasie sesji oddechowych wchodzimy do lodowatego strumyka.

Uczymy się odpowiedniego oddychania, skupienia, zasad bezpieczeństwa i idziemy do wody. Ja asystuję i na początku każdy wchodzi pojedynczo na ok. 2 minuty do lodowatej wody, żeby wyrobić sobie nawyk uspokajania oddechem po pierwszym szoku. Na koniec wracamy na obiad i dzielimy się opiniami i wrażeniami. 

Wiem, że dla wielu z was to kosmos: wejść do tej zimnej wody. Dla mnie początkowo było to także niepojęte, ale kiedy widzę, jak wspaniałe efekty to przynosi, polecam każdemu spróbować choć raz, a nie będzie to na pewno ostatni raz.

Czy tutaj na warsztatach pojawia się dużo osób?

Mam małe kameralne grupy, zazwyczaj ok. 8 osób. Warsztaty trwają ok. 5 godzin, plus czas na obiad i pogaduchy poobiednie.

Klasyczna sesja Wima to 4 pełne rundy oddechowe. Na warsztatach instruktorskich i z Wimem jest ich więcej, ale ja na fundamentach najczęściej robię właśnie 4, zeby nie było za intensywnie. A to też dlatego, że w tym czasie może być dużo różnych wrażeń z ciała, jak np. zimno, ciepło, mrowienie, i pojawia się dużo emocjonalnych wrażeń. Niektórzy płaczą, ponieważ uwalniają się jakieś zastałe emocje. Niektórzy odczuwają dużą ulgę, a niektórzy nic nie czują.

Na czym polega MWH i czy jest dla wszystkich? Skąd u ciebie zainteresowanie właśnie tą metodą? Jak to się zaczęło?

U mnie zaczęło się od przypadkowego spotkania Wima Hofa w Przesiece. Jego synek chciał bawić się z naszym psem, więc przy tej okazji Wim spędził z nami 2 dni, opowiadając o swojej metodzie, badaniach naukowych oraz jego osobistej, smutnej historii rodzinnej, która była motorem i przyczyną takiej wielkiej pasji, jaką ma Wim w szerzeniu jej na całym świecie.

Był to dla mnie idealny moment, bo sama zmagałam się wtedy z wypaleniem zawodowym, nerwicą i depresją. Oddech według Metody Wima bardzo szybko przyniósł mi ulgę i jasność umysłu.

Fundamenty Metody Wima Hofa to oddech, ekspozycja na zimno i mindset, czyli nastawienie. Czy każdy może stosować tę metodę, jakiej nauczacie i jaką polecacie?

Niestety nie i dlatego uzupełniam moją wiedzę o inne, delikatniejsze metody i techniki.

Główne przeciwwskazania to ciężkie obciążenia zdrowotne: choroby serca, wysokie ciśnienie, przebyte udary, epilepsja, ciąża. Przed każdymi warsztatami sprawdzam z uczestnikami, jaki jest ich stan zdrowia, przy jakichkolwiek niejasnościach lub niepewności proszę o skonsultowanie się z lekarzem specjalistą.

Czy trzeba te wszystkie trzy fundamenty Metody Wima naraz połączyć?

Wszystko łączy się doskonale, ale nie, nie trzeba. Można zacząć od oddechu, zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób ekspozycja na zimno jest trudna. Dla mnie też była i nadal jest. Zimno nie jest moim przyjacielem nawet do tej pory, ale też nie znam lepszego nauczyciela i trenera, jak właśnie zimno.

Mnie osobiście przeraża ta beczka z wodą i lodem, w której trzeba się zanurzyć. Po co ona jest i czy do niej koniecznie trzeba wejść? I ile tam trzeba wytrzymać?

Na fundamentach MWH proponuję wejście do wody na 2 minuty. Jest to wystarczający czas na to, kiedy po pierwszym szoku i przyspieszonym lub urwanym oddechu jesteśmy w stanie z odpowiednią techniką oddechową i przygotowaniem uspokoić oddech i zobaczyć, że jesteśmy w stanie po pierwszym szoku się uspokoić, a nawet zrelaksować.

Trening oddechu – Metoda Wima Hofa
Po pierwszym szoku w lodowatej wodzie przychodzi odprężenie, a oddech się uspokaja.

To cudowne widzieć ulgę czy zaskoczenie i radość każdego uczestnika, dla którego stanowiło to wyzwanie, a z moją pomocą i dzięki swojemu zaangażowaniu był w stanie to przetrwać, a nawet docenić.

Jakie inne rodzaje warsztatów prowadzisz? Jak one wyglądają i gdzie można w nich uczestniczyć?

Warsztaty Metody Wima Hofa, sesje oddechowe, warsztaty łączące oddech i pracę z emocjami. Specjalizuję się też w oddechu dla pracowników, w sesjach na początek lub koniec dnia pracy.

Więcej informacji o Agnieszce i jej metodach pracy znajdziesz na stronach BreathWorkRetreat.pl oraz WimHofMethod.com, a także na jej profilu na Instagramie.

Polka50plus.pl – zaproszenie do Rozmów Polki

To też może cię zainteresować:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *