Jeden dzień w Lozannie – co zobaczyć i jak go spędzić?
Lozanna to jedno z najpiękniejszych miast Szwajcarii. Stolica kantonu Vaud położona jest genialne, a przy tym wyjątkowo malowniczo: z jednej strony mamy prześliczne błękitne Jezioro Genewskie, a z drugiej wyrastające z brzegu jeziora i wydające się być na wyciągnięcie ręki francuskie Alpy Sabaudzkie.
Miasto zostało wybudowane na trzech wzgórzach, a dodatkowo wokół wyrastają pagórki, na których uprawiane są winne grona. Te popularne winnice wpisane są na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Położenie sprawia, że miasto nazywane jest Szwajcarską Riwierą, a jego uroki tak zachwycają, że na swoją siedzibę wybrał je Międzynarodowy Komitet Olimpijski i od 1914 roku ma tutaj swoją główną kwaterę. Dlatego na miasto mówi się także Stolica Olimpijska. Muzeum Olimpijskie odwiedza rocznie ok. 200 000 osób, które poznają historię sportu, zwycięzców i dyscyplin.
Katedra Notre-Dame
Nazwa ta na pewno kojarzy ci się z Paryżem. Ale to nie pomyłka, Lozanna także ma swoją katedrę Notre-Dame.
Ten imponujący, górujący nad miastem kościół widać z wielu miejsc. Wczesnogotycka katedra została poświęcona już w 1275 roku i uważana jest za jedną z najważniejszych średniowiecznych budowli Szwajcarii.
Obecnie katedra jest świątynią protestancką, dlatego jej wnętrze w porównaniu z rzymskokatolickimi kościołami wydaje się surowe. Niewiele w niej ozdób i przepychu.
Największym skarbem katedry są witraże, a szczególnie wielka rozeta. Przedstawia ona średniowieczne wyobrażenie wszechświata oraz zagadnienia z zakresu kosmologii. Na witrażach widzimy Boga, który otoczony jest przez cztery rzeki Edenu. Mamy tam pory roku, miesiące oraz znaki zodiaku.
Wnętrze katedry robi niesamowite wrażenie, a gra świateł i półcieni to czarujący spektakl.
W katedrze znajduje się ponad 100 witraży. Niektóre zachowały się jeszcze z okresu średniowiecza, a inne są stworzone współcześnie.
Z tarasu obok katedry podziwiać można piękną panoramę miasta, a pod drzewami odpocząć po wędrówce.
Całe miasto położone jest na wzgórzach, więc wiele tras prowadzi pod górę. Taka właśnie jest trasa do katedry. Po drodze, obok schodów, znajdują się liczne tarasiki, a na nich powstałe w XVI w. budynki.
Równie ciekawe jest dojście pod kościół od strony miasta. Escaliers du Marché to pochodząca z XIII wieku zadaszona trasa prowadząca na taras Katedry Notre-Dame.
Ogród botaniczny – Musée et jardins botaniques
Wiele miejsc w Lozannie można zobaczyć za darmo i tak właśnie jest z przepięknym Ogrodem Botanicznym. Położony niedaleko dworca kolejowego ogród to idealne miejsce do odpoczynku od upału i zgiełku miasta. Tutaj można usiąść z kawką i zrelaksować się po zwiedzaniu innych atrakcji.
Ogród umiejscowiony jest, jak całe miasto, na wzgórzu, więc z górnych tarasów możesz podziwiać całość roślinności. Teren nie jest duży, a jego obejście nie zajmuje wiele czasu. Można także usiąść w cieniu drzew lub w pięknej altanie, a dzieci i wnuki mogą w tym czasie eksplorować samodzielnie teren.
Podczas spacerów zobaczysz rośliny alpejskie, lecznicze, kolorowe kwiaty oraz majestatyczne drzewa. Ale ogród słynie także z kolekcji mięsożernych roślin. Znajdują się one w szklarni i są naprawdę warte zobaczenia!
Aquatis, czyli największe akwarium słodkowodne Europy
To trzeba zobaczyć! 3500 m² powierzchni, 46 zbiorników wodnych i terrariów, 10 000 ryb i 100 gadów i płazów. Pięć kontynentów w jednym miejscu, po których możemy odbyć niesamowitą podróż (Europa, Afryka, Azja, Oceania i Ameryka Południowa).
Już od wejścia zanurzamy się w cudowny wielki błękit. Dla mieszkańców Aquatis odtworzono naturalne warunki życia, mamy wiele akwariów, w tym tunel, z którego można podziwiać ryby w największym akwarium, ale także prawdziwą dżunglę czy pustynne prerie dla węży.
Największe wrażenie zrobiły na nas wiosłonosy amerykańskie (widać je od dołu na zdjęciu wyżej). Wyglądają jak prehistoryczne stwory, kiedy pływają z otwartą paszczą i łapią plankton. Przy nich spędziliśmy najwięcej czasu.
Przyznamy, że węże są może fascynujące, ale na sam widok ciarki przechodzą nam po plecach. Kilka okazów pokazało się nam, tylko biała kobra nie miała ochoty na sławę, ale może to i lepiej, bo to długie białe ciało już przyprawia o palpitację serca.
Niesamowicie było zobaczyć warana z Komodo, krokodyla i salamandrę z bliska.
Aby dostać się do Aquatis należy wybrać linię metra M2 w kierunku Croisettes i wysiąść na przystanku Vennes. Akwarium jest otwarte codziennie od 10:00 do 18:00. Koszt wizyty to 32 franki dla dorosłego, 28 franków dla młodzieży (16-20 lat), 22 franki dla dzieci (5-15 lat). Dzieci do 5. roku życia mają wstęp darmowy. Warto kupić wcześniej bilet online, ponieważ cena może być nawet do 20% niższa.
Najlepszy widok na miasto i Mont Blanc – Wieża Sauvabelin
35-metrowa drewniana wieża znajduje się 3 km od dworca kolejowego. Bez problemu można dojść do niej na pieszo, zaliczając po drodze inne atrakcje w mieście. Postawiono ją na leśnej polanie i od 2003 roku ta niesamowita konstrukcja pozwala spojrzeć na miasto i otaczającą go naturę z innej perspektywy.
Wejście na wieżę jest darmowe, ale lepiej wcześniej sprawdzić, w jakich godzinach jest otwarta (latem od 9:00 do 21:00). Przy złej pogodzie może być zamknięta dla zwiedzających.
Tej atrakcji nie pomijaj! Już sama konstrukcja robi wrażenie, ale widok z górnego tarasu zapiera dech w piersiach, ponieważ jednocześnie widać Lozannę, Jezioro Genewskie i Alpy, a przy dobrej widoczności także Mont Blanc.
Relaks przy kawie i croissancie
Lozanna leży we francuskojęzycznej części Szwajcarii i to czuć. Ludzie na ulicy są wyluzowani, nie spieszą się, powoli piją swoją poranną kawę, przegryzając kupionym w piekarni croissantem. Oczywiście my także próbowałyśmy tego specjału i znalazłyśmy piekarnię blisko dworca, gdzie kupiłyśmy prawdziwego francuskiego rogalika.
Ludzie mieszkający w Lozannie celebrują życie i spotkania z przyjaciółmi. Czułyśmy się tam jak w Paryżu. Wszędzie piękne kawiarenki, zapach kawy i odgłos rozmów.
W poszukiwaniu miejskiej plaży natrafiłyśmy na cudowną miejscówkę. To tutaj młodzi mają swoje miejsce spotkań. Przy wodzie, nad brzegiem Jeziora Genewskiego, ustawione są kontenery, z których zrobiono kawiarnie i bary. To tutaj właśnie kwitnie życie towarzyskie Lozanny. A przy okazji można się opalić, popływać i popatrzeć na góry.
Aby się tam dostać, trzeba przejść nad wodę ostatnią uliczką między placem campingowym a placem zabaw. Wieczorem miejsce to musi mieć świetny klimat.
Informacje praktyczne
Do Lozanny można dojechać pociągiem, autem lub przypłynąć statkiem z innego miasta nad Jeziorem Genewskim lub z francuskiej strony. Podróż statkiem jest niesamowita, ponieważ widzisz po drodze wiele pięknych miejsc, a do tego można zrelaksować się w czasie drogi.
Jeśli masz w Szwajcarii znajomych, to warto postarać się o specjalny bilet z gminy. Kosztuje on ok. 40-45 franków i pozwala na całodzienne podróże po całej Szwajcarii, ale nie tylko pociągiem, lecz także autobusami. W wybranych miastach bilet ten uprawnia do podróży statkami. W Lozannie można na ten bilet popływać po Jeziorze Genewskim.
Po mieście najwygodniej poruszać się komunikacją miejską. Lozanna to jedyne szwajcarskie miasto, w którym jeździ metro. Podobnie jak w Warszawie, są tylko 2 linie: M1 i M2. Miasto nie jest ogromne, więc przejazd metrem zajmuje kilkanaście minut.
Bilety kupisz w automacie. Są bilety strefowe, czasowe, a także takie na krótkie trasy, np. 3 przystanki.
W mieście, jak zresztą w całej Szwajcarii, na każdym kroku znajdziesz fontannę lub źródełko z pitną wodą. Jest kilka wyjątków, ale wtedy na pewno znajdziesz znaczek zabraniający picia. Warto więc zaopatrzyć siebie i rodzinę w butelki i delektować się cały dzień smaczną alpejską wodą.
Miasto bez trudu obejdziemy także pieszo. Obok dworca jest centrum informacji turystycznej i tam znajdziesz mapy miasta oraz komunikacji.
Obiad w Lozannie to wydatek rzędu co najmniej 20-30 franków w restauracji (oczywiście takiej zwykłej). Taniej zjesz w miejscach, typu kebab. Tutaj cena za porcję to ok. 10-11 franków. Kawa z mlekiem kosztuje ok. 5-7 franków, a za rogalika zapłaciłyśmy 1,60 franka.
Wybierasz się do Lozanny? A może masz w planach odwiedzenie innego słynnego europejskiego miasta? Daj znać, w komentarzu, jakie są twoje podróżnicze marzenia!
